W sprawie bojkotu ze strony “Europy” (a Austria to gdzie? w Azji?) szło mi tylko o 1. hipokryzję tzw elit, którym przeszkadza faszysta Haider, ale maoistę Barroso (swoją drogą zostać fanem Mao mieszkając w tak cudnym kraju jak Portugalia to trzeba mieć coś z głową nie całkiem) już wybierają na świecznik…. 2. podważanie wyniku demokratycznych wyborów, które są jak widać akceptowane w Brukseli, póki przynoszą właściwe rezultaty.
Haider był mi cokolwiek wstrętny, ale tu chodzi o zasadę – w analogicznej sytuacji parę miesięcy temu napisałem tekst popierający uniewinnienie Kiszczaka, choć nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę tę kanalię. Ale prawo do obrony i temu podobne atrakcje są także dla ludzi, których miewam ochotę wystrzelać. I dlatego broniłem Haidera.
“czy kibicowalbys w sporze w EU wybielaczowi NKWD? “ – nie byłoby takiego sporu i nie będzie. Właśnie w tym jest rzecz: pogrobowcy faszyzmu sa tępieni (i dobrze), ale równocześnie niedobitki komuchów mają się świetnie (i to już nie jest zbyt dobrze, delikatnie mówiąc).
“mimo to uwazac za szalencza mysl ze moglbym w celu dowalenia w/w komisji wybrac sobie Giertycha “Smoka Wawelskiego” za niewinna ofiare ostracyzmu tejze komisj EU.” – a czemu? jedni i drudzy są szkodliwi, sił na dojechanie obu naraz nie masz, co złego w podsycaniu konfliktu z nadzieją, że się wykończą nawzajem?
“I na takowej drabinie pewni ludzie pakuja szczebelek z napisem “hitleryzm” jak widac powyzej szczebelka “EU”. Bez komentarza” – to do mnie, czy tak ogólnie?
@mtwapa
Tak, ale nie.
W sprawie bojkotu ze strony “Europy” (a Austria to gdzie? w Azji?) szło mi tylko o 1. hipokryzję tzw elit, którym przeszkadza faszysta Haider, ale maoistę Barroso (swoją drogą zostać fanem Mao mieszkając w tak cudnym kraju jak Portugalia to trzeba mieć coś z głową nie całkiem) już wybierają na świecznik…. 2. podważanie wyniku demokratycznych wyborów, które są jak widać akceptowane w Brukseli, póki przynoszą właściwe rezultaty.
Haider był mi cokolwiek wstrętny, ale tu chodzi o zasadę – w analogicznej sytuacji parę miesięcy temu napisałem tekst popierający uniewinnienie Kiszczaka, choć nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę tę kanalię. Ale prawo do obrony i temu podobne atrakcje są także dla ludzi, których miewam ochotę wystrzelać. I dlatego broniłem Haidera.
“czy kibicowalbys w sporze w EU wybielaczowi NKWD? “ – nie byłoby takiego sporu i nie będzie. Właśnie w tym jest rzecz: pogrobowcy faszyzmu sa tępieni (i dobrze), ale równocześnie niedobitki komuchów mają się świetnie (i to już nie jest zbyt dobrze, delikatnie mówiąc).
“mimo to uwazac za szalencza mysl ze moglbym w celu dowalenia w/w komisji wybrac sobie Giertycha “Smoka Wawelskiego” za niewinna ofiare ostracyzmu tejze komisj EU.” – a czemu? jedni i drudzy są szkodliwi, sił na dojechanie obu naraz nie masz, co złego w podsycaniu konfliktu z nadzieją, że się wykończą nawzajem?
“I na takowej drabinie pewni ludzie pakuja szczebelek z napisem “hitleryzm” jak widac powyzej szczebelka “EU”. Bez komentarza” – to do mnie, czy tak ogólnie?
pozdro.
Banan -- 27.10.2008 - 10:17