Ja, żyjąc w tym drugim również nie uważam, że zycie jest przypadkiem, ale nie uważam też, że kieruje nim jakaś istota wyższa, którą Ty nazywasz Bogiem.
Jeśli chodzi o wczytywanie się w siebie, słuchanie tego co w głębi, to też się zgadzam, tylko że nie uważam oczywiście że to Bóg jakiś mi coś podpowiada…
To chyba jest bardziej skomplikowane…
Ale tak się zastanawiam, czy więcej nas dzieli czy więcej nas łączy? ;-)
>poldku
żyjemy raczej w dwóch, odmiennych światach.
Choć są pewne podobieństwa.
Ja, żyjąc w tym drugim również nie uważam, że zycie jest przypadkiem, ale nie uważam też, że kieruje nim jakaś istota wyższa, którą Ty nazywasz Bogiem.
Jeśli chodzi o wczytywanie się w siebie, słuchanie tego co w głębi, to też się zgadzam, tylko że nie uważam oczywiście że to Bóg jakiś mi coś podpowiada…
To chyba jest bardziej skomplikowane…
Ale tak się zastanawiam, czy więcej nas dzieli czy więcej nas łączy? ;-)
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 29.10.2008 - 20:47