Przeczytałem i pierwsze co mi się w laickie oczy rzuciło, to założenie dostępności taniej biomasy (pisał już Pan o idiotyczności tego założenia), wzrostu technologicznej wydajności energetyki (pewnie za darmo) oraz o dodatkowych dochodach z giełdy limitów, zwiększających PKB (chyba Francj i Szwecji, bo przecież nie nasze).
Ten cały raport to faktycznie pod kapitulację rządu jest pisany… Pytanie – czy to rząd zamówił, by mieć alibi, czy też popłynęły zielone (nie mylić z dolarami) pieniążki, powiedzmy z Francji?
Panie Lorenzo
Przeczytałem i pierwsze co mi się w laickie oczy rzuciło, to założenie dostępności taniej biomasy (pisał już Pan o idiotyczności tego założenia), wzrostu technologicznej wydajności energetyki (pewnie za darmo) oraz o dodatkowych dochodach z giełdy limitów, zwiększających PKB (chyba Francj i Szwecji, bo przecież nie nasze).
Ten cały raport to faktycznie pod kapitulację rządu jest pisany… Pytanie – czy to rząd zamówił, by mieć alibi, czy też popłynęły zielone (nie mylić z dolarami) pieniążki, powiedzmy z Francji?
Pozdrawiam, wietrząc spisek…
Griszeq -- 20.11.2008 - 13:04