Panie Lorenzo

Panie Lorenzo

Ależ Pan jest czujny. No oczywiście – kolczykowanie. Choć o ile sobie przypominanm, to takim jednym filmie, co mu było TWISTER, latające krowy wystepowały w całkiem znaczacych ilościach… A te całe trąby powietrzne to juz u nas się zdarzają...

No ja tego nie rozumiem Panie Lorenzo… Greenpeace, zamiast łazić po mokradłach Rospudy, mógłby się tym znienacka atakującym niewinną zwierzynę gryzodupcem zająć. Z drugiej strony – im bardziej on się szukaniem źubra do gryzienia zajmuje, tym mniej ma czasu na smędzenie nam nad uchem, więc może to i dobrze…


Ekonomiczne śmiesznostki z nieznanych źródeł. By: hgrisza (26 komentarzy) 8 styczeń, 2009 - 13:18