Ja się nad grymasem wcale nie rozwodzę. Natomiast Putin po raz pierwszy, moim zdaniem, przestał być zimnym funkcjonariuszem KGB i dał się ponieść złości. Nie tak było planowane.
Jacek Ka.
Ja się nad grymasem wcale nie rozwodzę. Natomiast Putin po raz pierwszy, moim zdaniem, przestał być zimnym funkcjonariuszem KGB i dał się ponieść złości. Nie tak było planowane.
Piotr Wołejko -- 10.01.2009 - 23:27