trudno się z tobą nie zgodzić, ale zwróć uwagę ze ja nie piszę o republikach dalekiego wschodu, o dość ułomnej demokracji i systemach prawnych liczącym kilkanaście lat.
Piszę o kulturze prawnej, wywodzącej się z tradycji rzymskiej, wspólnej dla wszystkich starych demokracji naszego kręgu cywilizacyjnego i wyrażającej się terminem państwo prawa.
Piszę o rozwiniętych społeczeństwach, żyjących w państwach o rozwiniętych systemach prawnych.
O wzajemnych relacjach państwo -obywatel regulowanych przez normy prawne.
Czyli o stanie do którego aspirujemy, czy jak twierdzi wielu naiwniaków, o stanie, który już osiągnęliśmy:).
Pewniejsze to niż najlepsza nawet dobra wola, na którą nie zawsze można przecież liczyć, prawda?:)
Griszegu,
trudno się z tobą nie zgodzić, ale zwróć uwagę ze ja nie piszę o republikach dalekiego wschodu, o dość ułomnej demokracji i systemach prawnych liczącym kilkanaście lat.
Piszę o kulturze prawnej, wywodzącej się z tradycji rzymskiej, wspólnej dla wszystkich starych demokracji naszego kręgu cywilizacyjnego i wyrażającej się terminem państwo prawa.
Piszę o rozwiniętych społeczeństwach, żyjących w państwach o rozwiniętych systemach prawnych.
O wzajemnych relacjach państwo -obywatel regulowanych przez normy prawne.
Czyli o stanie do którego aspirujemy, czy jak twierdzi wielu naiwniaków, o stanie, który już osiągnęliśmy:).
Pewniejsze to niż najlepsza nawet dobra wola, na którą nie zawsze można przecież liczyć, prawda?:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 18.03.2009 - 17:22