Oczywiście, że można zawsze powiedzieć: ,,Niech pierwszy podniesie kamień tek, kto jest bez grzechu!’‘. Problem tylko z tym, że to kościół, a konkretnie jego urzędnicy zapominają o tym fragmencie pisma. Gdyby księża w swojej masie nie byli zakłamani, to nie byłoby problemu.
Nie wiem kto to powiedział, choć wydaje mi się, że profesor Leszek Kołakowski, ale: ,,Żaden człowiek nie odszedł od kościoła w wyniku propagandy komunistycznej, a przez lokalnego proboszcza – niejeden.’‘
Panie Grzesiu!
Oczywiście, że można zawsze powiedzieć: ,,Niech pierwszy podniesie kamień tek, kto jest bez grzechu!’‘. Problem tylko z tym, że to kościół, a konkretnie jego urzędnicy zapominają o tym fragmencie pisma. Gdyby księża w swojej masie nie byli zakłamani, to nie byłoby problemu.
Nie wiem kto to powiedział, choć wydaje mi się, że profesor Leszek Kołakowski, ale: ,,Żaden człowiek nie odszedł od kościoła w wyniku propagandy komunistycznej, a przez lokalnego proboszcza – niejeden.’‘
Pozdrawiam, zgadzając się z Panem częściowo. :)
Jerzy Maciejowski -- 24.03.2009 - 22:52