-->Nicpoń

-->Nicpoń

Zdaje się, że odczytujesz mnie zbyt dosłownie. Jasne, że nie zaczyna się od pisania na papierze, przecież ja nie jestem dzieckiem, a już na pewno nie pisarzem konstytucji (słabo płacą) ;) Ja “kocham konstytucję”, bo nie wierzę w króla. Żadnego króla. Nie mam duszy niewolnika, źle znoszę autorytety. Wolę mieć spisane, niż liczyć, że mój władca będzie miał dobry humor, bo ciśnienie akurat nie skacze. Nieważne. Twoja historiozofia mnie nie przekonuje. Oprócz tego, że nie wierzę w króla, wierzę też, że można zmienić bez roznoszenia w pył. Pozostaje do ustalenia, czy różni nas jedynie metoda (teraz rozmawiamy o metodzie), prawda… ;)

Dobrej nocy, muszę lecieć,


Kocham konstytucję By: referent (30 komentarzy) 4 maj, 2009 - 18:10