Na kobietach to ja się nie znam, na mężczyznach – jeszcze mniej. Jakoś tak dziwnie mi się wydaje, że ludzie nie poddają się klasyfikacjom, uwielbiają wyłazić z szufladek.
Koty też przecież mają swoje charaktery. I psy.
Klasyfikowanie i szufladkowanie zapewne ułatwia życie(sama to robię), jak stereotypizowanie(boszzz..koszmarny wyraz), ale jest przyczyną “wielu groźnych chorób” – w tym zaniechiwania najsensowniejszych partnerów.
Anonimowość? W moim wypadku trudna – wystaję, zwłaszcza w szpilkach, które kocham wbrew rozsądkowi ;)
re: O Mężczyznach
Na kobietach to ja się nie znam, na mężczyznach – jeszcze mniej. Jakoś tak dziwnie mi się wydaje, że ludzie nie poddają się klasyfikacjom, uwielbiają wyłazić z szufladek.
defendo -- 27.05.2009 - 20:00Koty też przecież mają swoje charaktery. I psy.
Klasyfikowanie i szufladkowanie zapewne ułatwia życie(sama to robię), jak stereotypizowanie(boszzz..koszmarny wyraz), ale jest przyczyną “wielu groźnych chorób” – w tym zaniechiwania najsensowniejszych partnerów.
Anonimowość? W moim wypadku trudna – wystaję, zwłaszcza w szpilkach, które kocham wbrew rozsądkowi ;)