Przede wszystkim słowa “prawica” i “prawicowy” nie są powodem do wstydu. Jeśli Wildstein tak powiedział, jak Pan relacjonuje, to przestrzelił, i to mocno. Trochę naiwne jest to jego tłumaczenie; podszedł od sprawy od złej strony. Wpędzanie do getta polega między innymi na zawłaszczaniu języka. Przebiegłość tej manipulacji polega właśnie na ustawianiu przeciwnika w rogu i stygmatyzowaniu go odpowiednią nazwą, która dyskwalifikuje sama w sobie, niezależnie od istoty rzeczy.
Przyznaję jednak, że spośród dewaluowanych pojęć, które mam ochotę bronić, ów prawicowy jest względnie daleko.
-->Autor
Przede wszystkim słowa “prawica” i “prawicowy” nie są powodem do wstydu. Jeśli Wildstein tak powiedział, jak Pan relacjonuje, to przestrzelił, i to mocno. Trochę naiwne jest to jego tłumaczenie; podszedł od sprawy od złej strony. Wpędzanie do getta polega między innymi na zawłaszczaniu języka. Przebiegłość tej manipulacji polega właśnie na ustawianiu przeciwnika w rogu i stygmatyzowaniu go odpowiednią nazwą, która dyskwalifikuje sama w sobie, niezależnie od istoty rzeczy.
Przyznaję jednak, że spośród dewaluowanych pojęć, które mam ochotę bronić, ów prawicowy jest względnie daleko.
referent
referent Bulzacki -- 25.08.2009 - 21:46