jak byłem tam w lipcu 2008 (na początku, przyjechałem koło 29 czerwca i byłem tydzień) to przez cały tydzień było codziennie ponad 30 stopni i nie padało.
Póxniej pojechałem do Bielefeldu, gdzie za to cały tydzień padało i było zimno, więc od upału odpocząłem.
W 2007 byłem w Wuerzburgu końcem września, było okej i przyjemnie.
Jak porównuje jednak lipiec w Wuerzburgu z sierpniem w tym roku w Wiesbaden, gdzie było strasznie duszno (nawet jak padał deszcz i chłodniej było), to wolę Wuerbzurg.
Jak otrzymam zdjęcia od znajomej z Wiesbaden, to wrzucę fotobloga z Wiesbaden i okolicy:)
Mido,
jak byłem tam w lipcu 2008 (na początku, przyjechałem koło 29 czerwca i byłem tydzień) to przez cały tydzień było codziennie ponad 30 stopni i nie padało.
Póxniej pojechałem do Bielefeldu, gdzie za to cały tydzień padało i było zimno, więc od upału odpocząłem.
W 2007 byłem w Wuerzburgu końcem września, było okej i przyjemnie.
Jak porównuje jednak lipiec w Wuerzburgu z sierpniem w tym roku w Wiesbaden, gdzie było strasznie duszno (nawet jak padał deszcz i chłodniej było), to wolę Wuerbzurg.
Jak otrzymam zdjęcia od znajomej z Wiesbaden, to wrzucę fotobloga z Wiesbaden i okolicy:)
POzdrówka.
grześ -- 02.11.2009 - 11:13