No ale Poldek ma co wziąć do pociągu bylejakiego, jakby co:)
Choć do pociągu to jakiejś lżejsze chyba tematycznie rzeczy trza by, nie to co do autobusu, ja ostatnio jeżdżąc do pracy czytam sobie Marię Janion i jej książkę “Bohater.Spisek. Śmierć. Wykłady żydowskie”, znaczy już przeczytałem, polecam wszystkim:)
O Merlocie, ślicznie wygląda:)
teraz będe miał dylemat w której wersji czytać:)
No ale Poldek ma co wziąć do pociągu bylejakiego, jakby co:)
Choć do pociągu to jakiejś lżejsze chyba tematycznie rzeczy trza by, nie to co do autobusu, ja ostatnio jeżdżąc do pracy czytam sobie Marię Janion i jej książkę “Bohater.Spisek. Śmierć. Wykłady żydowskie”, znaczy już przeczytałem, polecam wszystkim:)
grześ -- 24.11.2009 - 22:52