Twoje wątpliwości podzielam jak najbardziej, ze smutkiem przyznając, że mnie to nawet proszki nie pomogą.
Nasza psychiatrzyca upiera się, że ze mną wszystko w porządku, ale psychiatrzy mają nieco poprzestawiane granice i coś może umknąć w pobieżnej obserwacji.
Pino
Wybaczam, w końcu dziś piątek. :)
Twoje wątpliwości podzielam jak najbardziej, ze smutkiem przyznając, że mnie to nawet proszki nie pomogą.
Gretchen -- 04.12.2009 - 14:26Nasza psychiatrzyca upiera się, że ze mną wszystko w porządku, ale psychiatrzy mają nieco poprzestawiane granice i coś może umknąć w pobieżnej obserwacji.