właśnie poprawki są dobre i miłe, bo świadczą o tym, że już się tekst skończyło i teraz można go se udoskonalać, tak po pańsku. Choć ja akurat w trakcie poprawiać lubię też.
Co do kawy, idźcie z tym w cholerę :P Mój przepis na nią to mocna turecka zalewajka plus trzy łyżeczki cukru. Jeśli już to piję, to niechybnie nadciąga Armageddon.
Nie zgadzam się,
właśnie poprawki są dobre i miłe, bo świadczą o tym, że już się tekst skończyło i teraz można go se udoskonalać, tak po pańsku. Choć ja akurat w trakcie poprawiać lubię też.
Co do kawy, idźcie z tym w cholerę :P Mój przepis na nią to mocna turecka zalewajka plus trzy łyżeczki cukru. Jeśli już to piję, to niechybnie nadciąga Armageddon.
pozdrawiam