Moim zdaniem problem polega nie na tym, że nie wiadomo co robić?
I na prawicy i na lewicy też.
Problemem jest obecna generacja polityków – wypalonych i zdegenerowanych durniów, to po 1.
Po 2 zupełna obojętność społeczna, wedle mnie wynikająca z tego, że większość jest głęboko przekonana, że własne/osobiste/rodzinne/zawodowe/biznesowe problemy rozwiązuje nie dzięki budowaniu koniunktury politycznej ale obok niej a często wbrew.
Ostatnio rozmawiałem długo z pewnym politykiem Pisu młodej generacji.
Najbardziej uderzała mnie jego bezradność.
Nie w analizie rzeczywistości.
W braku narzędzi i sposobów.
I koło się zamyka.
Co do kumulowania głosów konserwtywnej centroprawicy wokół Pisu masz racje tylko, że klucz do sukcesu dzierżą Kaczaki.
A oni słuchają tylko siebie.
Foksie
Moim zdaniem problem polega nie na tym, że nie wiadomo co robić?
I na prawicy i na lewicy też.
Problemem jest obecna generacja polityków – wypalonych i zdegenerowanych durniów, to po 1.
Po 2 zupełna obojętność społeczna, wedle mnie wynikająca z tego, że większość jest głęboko przekonana, że własne/osobiste/rodzinne/zawodowe/biznesowe problemy rozwiązuje nie dzięki budowaniu koniunktury politycznej ale obok niej a często wbrew.
Ostatnio rozmawiałem długo z pewnym politykiem Pisu młodej generacji.
Najbardziej uderzała mnie jego bezradność.
Nie w analizie rzeczywistości.
W braku narzędzi i sposobów.
I koło się zamyka.
Co do kumulowania głosów konserwtywnej centroprawicy wokół Pisu masz racje tylko, że klucz do sukcesu dzierżą Kaczaki.
Igła -- 16.01.2010 - 11:36A oni słuchają tylko siebie.