no chyba, że kiedyś mi odwali całkiem i się powieszę pod prysznicem, to możecie rozrzucić prochy na plaży w Sopocie. :P
A potem na piwo ze spritem… I nie użalać się nade mną, tylko wspominać, jaka byłam piękna i dobra, albo sifać, że teraz już będzie wam nudno.
O!
A ja latającego cyrku,
no chyba, że kiedyś mi odwali całkiem i się powieszę pod prysznicem, to możecie rozrzucić prochy na plaży w Sopocie. :P
A potem na piwo ze spritem… I nie użalać się nade mną, tylko wspominać, jaka byłam piękna i dobra, albo sifać, że teraz już będzie wam nudno.
O!