To jest największa siła TXT, że się z ludzi (awatarów) takie czułki wysuwają i jak się dobrze zaplączą z innymi, to wychodzą fajne klimaty i gaduły.
Wzajemna adoracja to tu raczej jest w zaniku. Czasem fascynacja, częściej irytacja, najczęściej głaskanie własnego wkurwionego ego.
Poza tym ten, na którego teraz Pino warczy, a ja się z nią zgadzam, obadarował nas jedną z najwygodniejszych i najbardziej funkcjonalnych platform blogowych w bliższej i dalszej okolicy.
Boimy się, że ją nam teraz po złości skrzywdzi;-)
A o tym, że Kaczory to samo zuo, a Donek to subzero wiemy skądinąd…
Lagriffe
nie ustawaj, poznawaj;-)
To jest największa siła TXT, że się z ludzi (awatarów) takie czułki wysuwają i jak się dobrze zaplączą z innymi, to wychodzą fajne klimaty i gaduły.
Wzajemna adoracja to tu raczej jest w zaniku. Czasem fascynacja, częściej irytacja, najczęściej głaskanie własnego wkurwionego ego.
Poza tym ten, na którego teraz Pino warczy, a ja się z nią zgadzam, obadarował nas jedną z najwygodniejszych i najbardziej funkcjonalnych platform blogowych w bliższej i dalszej okolicy.
Boimy się, że ją nam teraz po złości skrzywdzi;-)
A o tym, że Kaczory to samo zuo, a Donek to subzero wiemy skądinąd…
merlot -- 27.01.2010 - 17:19