Brunet już poszedł spać,

Brunet już poszedł spać,

wcześniej zażądał, że jak już go wystarczająco trzepną haszysz z wódką i zacznie mi składać niemoralne propozycje, to mam go wytrzaskać po gębie i z godnością uciec.

Na co rzecz jasna opowiedziałam utrzymany w konwencji rozmowy głupi dowcip.

A brunet się spłakał ze śmiechu. Wraz z żoną.


Codziennik Gretchen: 2 lutego By: Gretchen (23 komentarzy) 3 luty, 2010 - 00:33