Moja Droga, toto było bezmięsne, Mąż dorci wykrzywiał się nieco z wiadomego powodu, ąle reszta towarzystwa zachowała się identycznie jak opisałaś w swojej notce.
Ja zrobiła ściśle wg przepisu, dodołam tylko nie wiedzieć czemu marchewę w krążkach (chyba ze względu na jej falliczny kształt), paprykę w paski (bo lubię) na ziółka były nie z prapetu, tylko z doniczki :)
Pysznota! Będę robiła!!
Acha! I ananasa w kostki, ale to już naprawdę nie wiem dlaczego.
I odrobinę sosu sojowego dla pogłębienia smaku.
PYCHA!!!
Goście pożarli wręcz zasypując mnie w damskiej części pytaniami o skład :)
No :)
Moja Droga, toto było bezmięsne, Mąż dorci wykrzywiał się nieco z wiadomego powodu, ąle reszta towarzystwa zachowała się identycznie jak opisałaś w swojej notce.
Ja zrobiła ściśle wg przepisu, dodołam tylko nie wiedzieć czemu marchewę w krążkach (chyba ze względu na jej falliczny kształt), paprykę w paski (bo lubię) na ziółka były nie z prapetu, tylko z doniczki :)
Pysznota! Będę robiła!!
Acha! I ananasa w kostki, ale to już naprawdę nie wiem dlaczego.
dorcia blee -- 15.02.2010 - 00:17I odrobinę sosu sojowego dla pogłębienia smaku.
PYCHA!!!
Goście pożarli wręcz zasypując mnie w damskiej części pytaniami o skład :)