tej zimy lawiny koszą ostro.
przed końcem roku pod rysami. dwa tygodnie temu w goryczkowym, i przed wczoraj w Kotle Mięguszowieckim pod Bandziochem w tzw maszynce do mięsa.
Żniwo spore.
A ten komputer, pamiętam że w Polityce albo Kulturze był o nim w 70tych latach artykuł. Mniejwięcej wtedy kiedy pisali o Klimuszce. Ale Odry gorą były…
21 lutego też zmarł Ogień. Ojciec spotkał go i jego drużynę zimą tuż przedtem w jakimś szałasie na odludziu w Tatrach. Dał im mapę.
Bardzo proszę.
tej zimy lawiny koszą ostro.
przed końcem roku pod rysami. dwa tygodnie temu w goryczkowym, i przed wczoraj w Kotle Mięguszowieckim pod Bandziochem w tzw maszynce do mięsa.
Żniwo spore.
A ten komputer, pamiętam że w Polityce albo Kulturze był o nim w 70tych latach artykuł. Mniejwięcej wtedy kiedy pisali o Klimuszce. Ale Odry gorą były…
21 lutego też zmarł Ogień. Ojciec spotkał go i jego drużynę zimą tuż przedtem w jakimś szałasie na odludziu w Tatrach. Dał im mapę.
Lagriffe -- 21.02.2010 - 21:52