"nasi siali tam ostro"

"nasi siali tam ostro"

Prapradziadek Stanisław się zakochał w tej Honoracie, a ona miała męża, trzech synów i czterdzieści lat… Wystawał pod jej domem tak długo, aż wystał. No i ona jeszcze zdołała urodzić, mimo wieku, mojego pradziadka.

A potem musiała, z dwoma gówniarzami przy spódnicy, przejechać przez pożar w burdelu, jaki stanowiła Ukraina w 1919 roku… Miała taką żelazną siekierę, którą np. ciachała mięso na targu w Odessie, w celach zarobkowych :)

Dotarła do Kijowa, gdzie biedny Stanisław umierał z głodu (ruskie go chcieli karmić, ale wszystko było s łukom, a on nienawidził... też nie znoszę), zdołała go jeszcze przywlec do Warszawy, choć już był bardzo chory, w 1920 roku zmarł i został pochowany na Bródnie.

I niech mi ktoś powie, że historia jest nudna.


List By: lagriffe (24 komentarzy) 24 luty, 2010 - 13:48