ja się czuję jak przemielony bażant kopany w tyłek (sama nie wiem czy przed, czy po przemieleniu).
Co prawda ma to swoje zalety, ale uważam osobiście, że Ci z Góry mogliby być nieco bardziej delikatni.
:)
Pino
ja się czuję jak przemielony bażant kopany w tyłek (sama nie wiem czy przed, czy po przemieleniu).
Co prawda ma to swoje zalety, ale uważam osobiście, że Ci z Góry mogliby być nieco bardziej delikatni.
:)
Gretchen -- 15.03.2010 - 23:53