Jutro sobota. Zaczęłam urlop.
Nic nie trzeba, wszystko można.
A nie, trzeba mi jechać do Poznania.
Jeśli w najbliższym, w miarę, czasie nie przestanę ciągle musieć, to zwariuję.
Chwilowo trzeba olać wszystko
Jutro sobota.
Zaczęłam urlop.
Nic nie trzeba, wszystko można.
A nie, trzeba mi jechać do Poznania.
Jeśli w najbliższym, w miarę, czasie nie przestanę ciągle musieć, to zwariuję.
Gretchen -- 19.03.2010 - 21:56