Jan Paweł II podczas mszy na krakowskich Błoniach w 1987 r.
Krakowska modlitwa Ojca Świętego (1987)
[...] Chroń nas przed egoizmem indywidualnym, rodzinnym, społecznym. Nie pozwól, żeby mocniejszy gardził słabszym. Broń nas przed nienawiścią i uprzedzeniem wobec ludzi innych przekonań. Naucz nas zwalczać zło, ale widzieć brata w człowieku, który źle postępuje i nie odbierać mu prawa do nawrócenia. Naucz każdego z nas dostrzegać własne winy, byśmy nie zaczynali dzieła odnowy od wyjmowania źdźbła z oka brata. Naucz nas widzieć dobro wszędzie tam, gdzie ono jest; natchnij nas zapałem do ochraniania go, wspierania i bronienia z odwagą.
Zachowaj nas od uczestniczenia w zakłamaniu, które niszczy nasz świat. Daj odwagę życia w prawdzie. Obdarzaj nas chlebem codziennym. Błogosław naszej pracy. [...]
Powitanie papieża na Błoniach
U stóp Pałacu Kultury (1987)
Jestem synem narodu, który przetrzymał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć – a on pozostał przy życiu, pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie w oparciu o jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, ale tylko w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg.
Jan Paweł II, Warszawa1987 r., (z przemówienia wygłoszonego w siedzibie UNESCO 2 VI 1980 r.)
Msza papieska w Warszawie w 1987 r.
Nie można zdezerterować (1987)
Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować”. Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i dla innych.
Gdańsk Westerplatte 1987 r.
Demonstracja po mszy na gdańskiej Zaspie w 1987 r.
(zdjęcia mojego autorstwa)
komentarze
Te zdjęcia więcej niż niejeden tekst mówią
a poza tym dobrze, że przypominasz ważne słowa.
Ten utwór chyba też dla papieża specjalnie został nagrany, tak jakoś mi tu pasuje:
Pozdrawiam.
grześ (gość) -- 02.04.2009 - 23:17