Dla wielu z nas zakończona właśnie kampania wyborcza stała się źródłem cennych doświadczeń. Mnie samemu udało się odkryć cechę wspólną takich osobistości, jak Róża Thun, Joanna Senyszyn, Janusz Onyszkiewicz i Marek Jurek. Okazało się, że jest nią pogarda dla wyborcy.
Jako zwykły obywatel, który na swą skromną miarę próbuje być aktywny w sferze publicznej, postanowiłem potraktować serio zasadę demokracji i nawiązać kontakt z zabiegającymi o nasze głosy kandydatami do europarlamentu. Komfort, jaki daje pozycja przedstawiciela apolitycznej instytucji III sektora pozwala na myślenie na własny rachunek i podejmowanie działań nie obarczonych piętnem partyjniactwa, bez konieczności mizdrzenia się do możnych protektorów. Oczywiście ów status rodzi często co najmniej niechęć, a czasem wręcz szczerą zawiść u licznych przedstawicieli polityczno-medialnego lokajstwa.
Pytanie, jakie zadałem kandydatom na naszych przedstawicieli w Brukseli dla jednych okazało się nieistotne (a może za trudne?), innym dało okazję do złożenia, miejmy nadzieję, wiążącego zobowiązania.
Z uwagi na trwającą ciszę wyborczą nie zamierzam oczywiście kogokolwiek zachęcać bądź zniechęcać do głosowania na jakąkolwiek osobę lub partię. Nie zamierzam nawet zachęcać do udania się jutro do lokalu wyborczego.
Zamiast tego ośmielam się raz jeszcze zarekomendować przemyślenie świadectwa, jakie zostawił nam w spadku Rotmistrz Pilecki. Być może warto owemu dziedzictwu przyjrzeć się przez pryzmat myśli dawnych mistrzów. Tych, których autorytet pochodzi od Boga, nie zaś z polityczno-medialnego nadania.
Więcej pod adresem:
komentarze
@Autor
Po kiego zadaje pan pytania eurodeputowanym, skoro sam pan na proste pytanie na blogu nie raczy odpowiedzieć???
Specjalnie czekałem aż się pan tu znowu pojawi – żeby zobaczyć, czy łaskawie zechce pan odpowiedzieć na moje pytanie do poprzedniego pana wpisu. Ale oczywiście – dupa. Wielki Michał Tyrpa nie odpowiada – Michał Tyrpa jedynie kumunikuje swoje wybitne dokonania (lub raczej – niedokonania) i narzeka na wszystkich, których uważa za niedostatecznie zaangażowanych w jego projekt. Tylko ja zacząłem uważać, że to jest jedynie projekt pana Tyrpy – z nikim nie uzgadniany, no może poza posłanką Foltyn-Kubicką, co nowego dnia nie czyni.
Więc ja się panem Tyrpą już więcej nie przejmuję.
Papa kolejny prawacki dęciaku!
Zbigniew P. Szczęsny -- 06.06.2009 - 23:24Z. Sczęsny,
widać pan Tyrpa jak i kilka innych osób na TXT ma zwyczaj wrzucania wpisów i olewania komentarzy, mnie to wkurza osobiście lekko, a to samo zauważałem choćby u Patryka Gorgola czy jeszcze kilku blogerów co tu łaskawie wrzucają wpisy, ale już gadać im się nie chce, bo i po co.
pzdr
grześ -- 06.06.2009 - 23:46Mili Panowie
martwi mnie, że tak zacnym komentatorom nie przyjdzie do głowy, że ktoś może nie udzielać się w komentowaniu własnych tekstów np. z powodu ograniczonej ilości czasu, jaki ma do dyspozycji.
Jeśli – co Was tak razi – umieszczam w TXT swoje wpisy – to nie dlatego, aby najważniejszą z moich intencji było oddawanie się debatom, których uczestnicy np.mają w zwyczaju popisywać się lenistwem, partyjniactwem, ideologicznym zaślepieniem i odpornością na fakty.
Jeśli ośmielam się zamieszczać tu swoje tekściki, to także dlatego, że Tekstowisko.com formalnie uczestniczy w akcji “Przypomnijmy o Rotmistrzu”. Robię to również z tego powodu, że zostałem wyraźnie zachęcony przez p.Sergiusza.
Naturalnie, nie znaczy to, żebyście mieli obowiązek mnie czytać. Nie róbcież mi łaski, na litość boską! Nie wchodźcie na link, do którego odsyłam, nie zastanawiajcie się nad sprawami, do zastanowienia się nad którymi zachęcam!
I jeszcze słowo do p.Szczęsnego. Łaskawy Panie, pytania, które mi Pan zadał świadczą o tym, że nie zadał Pan sobie trudu zapoznania się z podstawowymi faktami, o których wspominałem niejednokrotnie, i które łatwo sprawdzić.
Michał Tyrpa -- 07.06.2009 - 10:21Jeśli Łaskawy Pan oczekuje, że na jego potrzebę będę przepisywał fragmenty tekstów, do których sięgnąć się Panu nie chce, to wyjaśniam, że nie mam na to ani czasu, ani ochoty. I proszę nie udawać tępaka. Bardzo proszę..
Panie Michale,
“Jeśli – co Was tak razi – umieszczam w TXT swoje wpisy “
Mnie nic nie razi, ja się raczej cieszę jak ktoś tu umieszcza ciekawe wpisy, a obowiązku odpowiadania komentatorom czy odpisywania przecież nie ma.
Pozdrawiam i obiecuję czytać bez komentowania:)
grześ (gość) -- 07.06.2009 - 10:26@Michał Tyrpa
Pisze Pan:
Mnie samemu udało się odkryć cechę wspólną takich osobistości, jak Róża Thun, Joanna Senyszyn, Janusz Onyszkiewicz i Marek Jurek. Okazało się, że jest nią pogarda dla wyborcy.
Widzi Pan,
a mnie udało się odkryć jaką cechę charakterystyczną ma Michał Tyrpa:
Pogardę dla czytelników swojego bloga.
Życzę sukcesów, ale wydaje mi się, że przy tak nadętym charakterze nie przysporzy Pan sprawie Rotmistrza wielu zwolenników. No bo jeśli mnie nie udało się po dobrym kwadransie odnaleźć na Pańskiej witrynie rzeczonego listu otwartego do premiera Tuska (a jedynie wzmianki na ów temat) i jeśli grzecznie proszę o odpowiedź na kilka prostych pytań a Pan mi na to, że nie widzi potrzeby odpowiadać i jeszcze mnie strofuje, to ja Panu na to:
A wal się Pan razem ze swoim projektem!
Bo ja widzę, że Panu nie na sprawie Rotmistrza chyba zależy, ale na medialnym szumie i politycznej awanturze.
Żegnam
Zbigniew P. Szczęsny -- 07.06.2009 - 19:52@autor
Panie Michale,
HareM -- 09.06.2009 - 08:13Jak Pana lubię tak dzis zrozumiec nie mogę. Stawia Pan w jednym szeregu Jurka i Senyszyn? To się nie godzi, w żadnym, ale to w żadnym(!) przypadku.
I jeszcze w nawiązaniu do Pańskiego bloga, bo nie jestem przekonany czy Buzek Pański list otworzy. Nia ma czasu, zalatany chłop jest. Więc pewnie łatwiej będzie Panu wejść z nim w kontakt w moim rodzinnym Raciborzu, gdzie miejscowe, rządzące miastem, Platfusy zapraszają go regularnie i mizdrzą się doń przy każdej, nadarzającej się i nie nadarzającej się, okazji.
No i byłaby okazja spokojnie pogadać:) Zapraszam. Dać znać kiedy przyjeżdża nastepną razą?
@Michał Tyrpa
Ponieważ jednak sprawa rotmistrza Pileckiego powinna nam wszystkim jednak leżeć na sercu proponuję Panu co następuje w ramach wypracowania jakiś standardów:
1) Pomyśleć nad takim przeorganizowaniem swojej witryny, aby ułatwić zainteresowanym odnajdywanie kluczowych dokumentów. Musi Pan przestać ciągle chwalić się “zrobiłem to, zrobiłem tamto” i zaniechać publikowania pompatycznych skarg na poszczególnych posłów, tylko zająć się tym, bez czego pana inicjatywa z miejsca nie ruszy – bezpośrednimi kontaktami z zainteresowanymi.
2) Wobec porażki wyborczej posłanki Foltyn-Kubickiej (Bogu niech będą dzięki!) będzie Pan musiał znaleźć nowy support dla sprawy. Mam nadzieję, że nie ograniczy sie pan jedynie do posłów PiS i spróbuje urealnić swoje deklaracje o “apolitycznym” charakterze pańskiej fundacji. Jestem więcej niż pewny, że pana związek z posłanką Foltyn-Kubicką stał się zbyt głęboki a cała inicjatywa widziana z zewnątrz wyglądała przez to na mocno upolitycznioną. Ma pan teraz okazję to zmienić. Natomiast nie wróżę powodzenia, jeśli za chwilę okaże się, że nową twarzą pańskiej kampanii stał się poseł Ziobro. Po prostu – musi pan bardzo uważać, żeby znowu nie doprowadzić do tego, sprawa Pileckiego stanie się pałą na polityków z przeciwnego obozu. Sam pan widzi – większość w EP ma Platforma Obywatelska a pan jedyne co zrobił, to bez sensu naubliżał jej deputowanym. I co – mają teraz z panem dalej działać – tak, jakby nic się nie stało? A pana ukochana Foltyn-Kubicka może co najwyżej postawić Pileckiemu pomnik… w Koszalinie.
3) Musi pan zmienić stosunek do ludzi. Ja panu początkowo bardzo sprzyjałem. Zaimponował mi pan nawet tym pomysłem z Rotmistrzem. Jedynie to pańskie zdjęcie w prawym-górnuym rogu tej strony wydało mi się źle wróżące – zacięta twarz – pomyślałem. Kiedy wybuchła sprawa z głosowaniami w EP prosiłem pana i tutaj i na S24 o więcej szczegółów. Tymczasem pan ograniczał się do jakiś przedziwnych oświadczeń, które mógłbym nazwać jedynie popisem żenującego politykierstwa w wykonaniu kogoś, kto kabotyńsko deklaruje swoją apolityczność. Zachował się pan nieprofesjonalnie, ponieważ nawet, jeśli w całej sytuacji coś się panu nie podobało, to dobrze pan wiedział, że dalsze losty sprawy Rotmistrza będą w rękach mniej więcej tych samych ludzi i tych samych partii. Na co pan liczył? Że pańskie utyskiwania zmiotą posłów Saryusza-Wolskiego czy Sonika z powierzchni ziemi? Tymczasem wiatr historii pogonił Foltyn-Kubicką a pan zostal na lodzie.
W efekcie – myślę że nie tylko u mnie pojawiał się taki jakiś niesmak. Michał Tyrpa okazał się obciążony tą samą zapiekłą arogancją, jak większość działaczy naszej pożal-się-boże prawicy. W tej sytuacji jeszcze raz zadałem panu bardzo grzecznie kilka prostych pytań i co mnie spotkało? Niechęć, zarzut partyjniactwa i niegrzeczne uwagi, że jak czegoś nie umiem znaleźć, to powinienem lepiej poszukać...
Sam pan sobie kopie (polityczno-społecznikowski) grób. Za chwilę okaże się, że już tylko w PiS chcą pana słuchać a reszta sceny politycznej będzie pana wyganiać jak złą osę. A pan oczywiście stwierdzi, że tylko w PiS są prawdziwi patrioci a reszta, to sprzedajne łajzy…
Zbigniew P. Szczęsny -- 09.06.2009 - 12:03odp.
@ Harem
Dziękuję za zaproszenie do Raciborza. I powiem Panu, że nawet chętnie bym się wybrał. Niestety, czas itd. nie pozwala. Niemniej, zamierzam traktować serio deklarację, którą pisemnie złożył mi prof.Jerzy Buzek 15 kwietnia b.r. i którą powtórzyła jego asystentka telefonicznie. To jest poważny polityk i nietuzinkowy człowiek. Także dlatego zachęcam Pana uczestnictwa w akcji “Przypomnijmy o Rotmistrzu” i zadania eurodeputowanemu Buzkowi – w moim i własnym imieniu – pytania o to, kiedy możemy spodziewać się wywiązania się przezeń z danego słowa.
Pozdrawiam Pana.
@ Administratorzy TXT
Szanowni Administratorzy! Nie wiem, czy istnieje w TXT opcja blokowania konkretnym komentatorom możliwości umieszczania komentarzy na konkretnych blogach. Jeśli nie, uprzejmie proszę o przekazanie niejakiemu Zbigniewowi P. Szczęsnemu, że nie mam w zwyczaju wdawać się w dywagacje i pyskówki z leniwym, pouczającym, zacietrzewionym, aroganckim, tępym, partyjniackim chamstwem.
Moja propozycja jest taka. Albo Szanowni Komentatorzy sprawią, że niejaki Szczęsny nie będzie zaszczycał mnie swoimi komentarzami i jego wstęp na mój tekstowiskowy blog zostanie jakoś technicznie zablokowany, albo – co tak naprawdę nie stanowi przecież ani problemu, ani straty dla jakości dyskursu w TXT – niżej podpisany podziękuje za gościnę.
Zmęczony jestem, Szanowni Administratorzy i wszyscy Szanowni Tekstowiskowicze (oczywiście wyłączam z tego grona p.Szczęsnego) trwającym od dawna użeraniem się z rozmaitymi osobnikami, którzy nie kiwnąwszy w pewnych sprawach palcem, mentorskim tonem raczą udzielać mnie i tym, z którymi współpracuję, pouczeń.
Akcja “Przypomnijmy o Rotmistrzu” trwa. I nie jest inicjatywą polit-poprawnych pętaków, arogantów, leni oraz gburów. Jest inicjatywą ludzi dobrej woli. Jest inicjatywą ludzi, którzy potrafią unieść brzemię faktów.
Mam nadzieję, że Szanowni Administratorzy zechcą ustosunkować się (najlepiej czynem) do powyższej kwestii. Wasze milczenie oraz dalsze popisy Zbigniewów P. Szczęsnych potraktuję jak czarną polewkę.
Pozdrawiam z twarzą jak zwykle zaciętą..
Michał Tyrpa -- 09.06.2009 - 19:52@Zbigniew P. Szczęsny
Skoro został Pan wyproszony przez Gospodarza tego bloga, to proszę to respektować. Każdy na TXT ma prawo do takich decyzji, a wszelkie narzucanie się będzie traktowane jako trollowanie, co pociąga za sobą konsekwencje przewidziane w Regulaminie. Każdy ma prawo do publikowania swoich opinii, o ile nie łamie prawa ani Regulaminu, ale prawo to musi ustąpić przed prawem Gospodarza do dobierania sobie dyskutantów. Przypominam jednocześnie, że już wcześniej otrzymał Pan żółtą kartkę.
Usunięte komentarze:
http://tekstowisko.com/comment/624886/Micha-Trypra
http://tekstowisko.com/comment/624888/Micha-Tyrpa
Każdy kolejny Pański komentarz na tym blogu będzie usuwany.
Maszyna TXT -- 09.06.2009 - 20:09@ Admin i wszyscy
Dziękuję za interwencję. Cieszę się, że dla szczerego chamstwa nie ma w Tekstowisku miejsca. Rozumiem, że w dalszym ciągu nie ma powodu, aby czuć się tutaj persona non grata.
Uczestników akcji “Przypomnijmy o Rotmistrzu” i tych, którzy być może chcieliby się w nią włączyć, informuję, że w Sieci pojawił się następujący materiał:
http://www.youtube.com/watch?v=W_5kitqAzhc
Pozdrawiam
Michał Tyrpa -- 10.06.2009 - 19:06