W sobotni wieczór
zebrani przy dymiącym grillu
słuchamy tandetnego disco
pijemy zwykłe piwo
nucimy wytarte szlagiery
gryziemy tanią kiełbasę
wspominamy kumpli
już po tamtej stronie
nie znamy się na frykasach
winach, ani frutti di mare
nie wiemy o co chodzi filozofom
i nie chcemy wiedzieć
za to kochamy futbol
kochamy drzeć się na całe gardło
na stadionach i placach
dzicy jak mustangi
na pozór
w żyłach krew nam pulsuje
prawdziwa, czerwona
to ją przelewamy idąc na czołgi
z gołymi rękami
beznadziejni wariaci
to my rzucamy kamienie w ZOMO
hołota bez szkoły
twarze poryte życiem
prawdziwym
nie dla nas garnitury
nie dla nas mądre książki
na regałach pod sufit
dla nas chleb razowy
i życie od pierwszego
do pierwszego
wściekły tłum linczujący
zdrajców
to my
meksykańska fala na trybunach
to my
nawóz dla demokracji
to my
mięso dla armat
to my
od początku świata
aź do końca
byliśmy i będziemy
ciemna tłuszcza
żrąca kiełbaski z grilla
Indianie bez rezerwatu
to my
komentarze
Panie Trollu,
prosze wybaczyć mi śmiałość, ale klimat tej notki (ale nie tylko) jako żywo przypomina mi Igłę...
Pozdrawiam słonecznie…
PS. Jak łatwo zauważyć, jestem szybszy od Pana Grzesia :)
Andrzej F. Kleina -- 15.06.2008 - 06:39Witam szanownego Trolla:)
czy to taki jednorazowy blogerski, tfu trollerski wybryk czy poczatek kareiry blogowej?
A klimat notki mi się podoba, choć pewnie kilka rzeczy by dopracować trza:)
grześ -- 15.06.2008 - 08:33Ale lubię prostotę,
Wię specjalnie dla trolla prosta rzecz acz świetna piosenka:
Panie Andrzeju,
ja o takiej ekstremalnej porze to śpię, szczególnie jak mam wolne.
Pozdrówka
grześ -- 15.06.2008 - 08:34A w ogóle
po co to disco?
Nie można tandetnego rocka słuchać?
pzdr
grześ -- 15.06.2008 - 08:57Łał!!!
Troll poetą prozy ! Tego jeszcze nie było! Aż mi szkoda, że nie odnajduję się w tych disko-kiełbasianych kilmatach…
Delilah -- 15.06.2008 - 09:02Całe szczęście, że
...nie przynależę do grupy, do której się poczuwasz, Autorze.
Human Bazooka
Mad Dog -- 15.06.2008 - 10:54Kleina
To miał być komplement?
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 12:58Pudło. Zarówno w kwestii komplementu jak i skojarzenia.
Pudło.
Ale dziękuję za dobre chęci.
Grześ
Kariera Trolla jest ulotna, sama z siebie, więc trudno o gwarancje jakiekolwiek. Tym niemniej dziękuję za odwiedziny i coś multimedialnego, co zobaczę i usłyszę dopiero wieczorem, na domowym kompie.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 13:02Grześ p.s.
disco, grill i śpiewy i wiele więcej to jest autentyk z dnia wczorajszego, choć to nie ja się tam bawiłem, to u sąsiadów, ale podpasowało mi jako motyw do tekstu, który miałem napisać. Skoro leciało disco, to nie będę poprawiał rzeczywistości :-)
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 13:07Delilah
Dziękuję. A odnajdywać się? Po co? To nie miało być o tym, żeby się odnajdywać. Zresztą to nie jest pochwała biesiady ani prostego ludu. To co innego.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 13:11Mad Dog
Jak wpadłeś na to, że ja się poczuwam?
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 13:15Dlaczego nazywasz ich grupą?
Dlaczego tak się odcinasz pośpiesznie?
Czy ktoś Ciebie tam próbował zapisać?
Zobacz ile pytań.
Ciekawe.
@everybody
Bardzo polecam nowy tekst yayco. Fajny kontekst się zrobił.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 13:17Pośpiesznie?
A na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Twoje pytania biorą się z twoich urojeń. Ciekawe.
U umówmy się, będziesz próbował mi dopierdalać w białych rękawiczkach, podobnie jak ja tobie.
Po prostu nie lubimy się, panie ętelygentny.
Nie czarujmy się.
Human Bazooka
Mad Dog -- 15.06.2008 - 13:32Mad Dog
Wybacz, ale walisz łbem o ścianę, i strzelasz kulą w płot. I wygadujesz bzdury przez to.
Mój tekst jest merytoryczną prowokacją. Ty przychodzisz i to właśnie Ty próbujesz zrobić mi tzw. “personalną przysrywkę”, o którą tak się pieklisz w rozmowach z yassa na ten przykład. Ale nic z tego, naprawdę. Mało tego, ja nawet jestem skłonny przyjąć, że Ty nie robisz tego umyślnie. Czyli zakładam Twoją dobrą wolę. Ale dość personalnej gadki.
Idź i poczytaj u yayco jak się odpowiada na merytoryczną prowokację. I nie ględź że się nie lubimy, tylko bierz się za temat, zwłaszcza, że gramy w jednej orkiestrze, tylko, że Ty widzisz jakieś fantomy chyba. Pobudka!
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 14:12Trollu
Ja ci probuję cokolwiek?
To przypomnij sobie, jak mnie potraktowałeś, gdy zadałem ci normalne pytanie.
I swoją reakcję.
A potem trzaśnij się w łeb i zacznij od nowa.
Baw się dalej.
Human Bazooka
Mad Dog -- 15.06.2008 - 14:42Mad Dog
Jesteś uprzedzony. Wtedy wyjaśnilem Ci, dlaczego tak Ciebie potraktowałem. Więc teraz się nie wykręcaj. Stać Cię na coś więcej niż histeria Docenta.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 14:59Ok, stosuj swoje sztuczki ery gdzie indziej, ok?
Widzę, że gotów jesteś strzelić sobie w łeb, byle wyszło na twoje.
Ok, baw się z innymi, mnie szkoda czasu.
Human Bazooka
Mad Dog -- 15.06.2008 - 15:13Mad Dog
To nie są żadne sztuczki. Nie interesuje mnie żadne “moje”. Chyba za dużo przebywasz z przebierańcami i fałszywcami. Ja tylko walę prosto z mostu co myślę. Nawet gdybym miał się mylić i później odszczekiwać. Nawet jeśli kogoś zaboli. Ma boleć. Jak życie czasem boli, jak prawda boli. To jest w cenie i mi to odpowiada. To nie jest zabawa.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 15:41Panie Trollu itd...
Przepraszam najmocniej, że ośmielam się ponownie głos swój altowy uruchomić, co z Pańskim niewątpliwie posiadanym basem, na pozycji przegranej mnie z góry stawia. Proszę przeto o łagodny wymiar potencjalnej odpowiedzi.
Stwierdziłem w swym pierwszym, przedwcześnie porannym najściu, iż klimat tej notki (ale nie tylko) jako żywo przypomina mi Igłę...
Pan mi odpowiedział: – Kleina
To miał być komplement?
Pudło. Zarówno w kwestii komplementu jak i skojarzenia.
Pudło.
Ale dziękuję za dobre chęci.
Nabieram tchu i też odpowiadam: – Nie śmiałbym Pana tak wcześnie komplementować, była to jedynie konsekwencja pewnej, jak mnie Pan przekonuje pośrednio ułomnej, niezbornej intelektualnie obserwacji.
Jeśli zaś o skojarzeniach mowa. Pan kilka dni wcześniej bezpardonowo mnie zaatakował. Cosik tam Panu odpowiedziałem, Pan odpowiedział, ale wycięli… i o dziwo, za moment ten sam zarzut usłyszałem z klawiatury sfrustrowanego nad wyraz Pana JJ. Krótko więc mówiąc w tym samym “kręgu kulturowym” istniała (eje) określona opinia na mój temat. W mej ocenie układa się to w kawałek sensownej całości.
Dzisiaj z kolei, broni Pan jak źrenicy oka na blogu Pana Historyka, jako Troll oczywiscie, cnoty Textowiska, pouczając go, co tutaj wolno, a czego nie. Czy komuś z zewnątrz przyszłoby do głowy by o to walczyć?
Pozostaję zaniepokojony…
Andrzej F. Kleina -- 15.06.2008 - 19:11Kleina
W komentarzu, który mi wycięli napisałem trochę więcej niż Jarecki, pewnie dlatego to wycięli. A napisałem tam między innymi, że polski net jest bardzo mały, mniejszy niż Ci się zdaje, oraz że wiedza na temat Twojej byłej wielowcieleniowej kariery w S24 nie jest wiedzą tajemną, a raczej tajemnicą poliszynela. Później napisałem Ci, że nie widzę powodu dokrecać Ci śruby mocniej, bo zamiast napuszonego moralizowania, wyglądającego komicznie niesmacznie w kontekście Twoich dokonań w S24, zaczałeś pisać sensowne teksty. Jednym słowem, topór wojenny zakopałem i nie mieszaj do tego Igły ani Jareckiego, bo wyraźnie sądzisz po sobie w tej kwestii. Jak się będziesz upierał, to go wykopię znowu, tylko po co? A może zaprosimy tu dla odświeżenia pamięci Xiężną? Bądź zdrów, bohaterze.
Troll Zdalnie Sterowany -- 15.06.2008 - 19:25Panie Trollu,
przypuszczam, że Właściciele Textowiska szczęśliwi by byli widząc u siebie wiadomej barwy krew. Nie mam nc przeciwko temu. A to co Pan mówi o tajemnicy poliszynela to horrendalna bzdura. Z Xiężną miałem przyjemność raz rozmawiać. Mam na pamiątkę zarówno jej wpis, jak i swoją odpowiedź.
Andrzej F. Kleina -- 15.06.2008 - 19:42Będę zdrowy, życzę Panu tego samego…
Trollu,
offtopikując odwołuję niniejszym moje “do budy” z innego wątku, ale też miałem wrażenie, że to JJ się wtedy obraził, a nie Ty – Troll z Trollów;-)
Proponuję, żebyś ten topór przekuł na lemiesz, co Ty na to?
merlot -- 16.06.2008 - 21:15merlocie
ale ja nie mam Ci tamtego za złe wcale, nie ma potrzeby odwoływać, bo to było w ramach dynamiki i konwencji tamtego wątku, wszystko OK, i byłbym rad, gdybyśmy to tam mogli zostawić jak jest, bez sprostowań. Tym JJ to mnie zaskoczyłeś, macie jak widzę taką wyobraźnię, że to już nie na Trolla głowę ;-)
A topora nie oddam, o nie. Należy do mojego stałego wyposażenia, podobnie jak płaszcz trolla. Inna rzecz, że np. z Kleiną topór zakopałem. Ale to inna historia.
Poza tym ktoś musi machać toporem, żeby kto inny mógł spokojnie iść za pługiem. Taki lajf, bejbe :-)
Pokój, bracie.
Troll Zdalnie Sterowany -- 16.06.2008 - 23:57Trollu,
Wyobraźnia, rzecz nabyta. Klimat TXT rozwojowi wyobraźni sprzyja.
Czasami aż do przesady.
Coś ten obchód to chyba odbębniasz? Nie widać nie słychać...
merlot -- 16.06.2008 - 23:29merlocie
rozejrzałem się, ale chwilowo nie ma w co zębów wbić. Do tego yassa mnie wyręcza w szyderstwie z pojawiającej się tu ostatnio gęściej miałkiej myśli “lewicowej” (czytaj: anty-prawackiej), więc nie będę sztucznego wiatru robił. Dobranoc :-)
Troll Zdalnie Sterowany -- 16.06.2008 - 23:53Dobry pomysł.
CU:-)
merlot -- 17.06.2008 - 00:11Obchód robię
Zawsze w czerwcu! Co najmniej co 5 lat, hehe :)
Troll Zdalnie Sterowany -- 06.06.2013 - 19:46Myśl prawacka za to nie była ani wtedy
ani dziś miałka, he, he….
grześ -- 08.06.2013 - 17:55Grześ
A chuj tam z myślą prawacką i lewacką! Obie siebie warte. Pitolenie zazwyczaj, a nie żadne myśli, kurwa. Przez to wszystko Troll całkiem przestał czytać gazety zostawiane u fryzjera przez tych, co kesz wyrzucają, by debili w tych różnych redakcjach duma rozpierała. Nawet Trolla zęby bolą od czytania dzisiejszej publicystyki! Ty gdzieś widziałeś jakąś myśl? No taką malutką chociaż?
Troll Zdalnie Sterowany -- 08.06.2013 - 22:16