No i choinka już ubrana, ubrał ją Krzyś z Natalią, w kuchni pachną święta na całego, bo i makowce już upieczone i piernik, dochodzą zrazy na kuchni, a za oknem mrugają choinki sąsiadów.
Więc i ja życzę wszystkim wesołych świąt, no, bo co mam więcej dodać, skoro wszyscy już pięknie te życzenia sobie nawzajem składają.
Iwona Jarecka.
komentarze
No tak
Ty składasz życzenia a Jarecczaka trzymasz w piwnicy, gdzie on rąbie drewno i ładuje węgiel do pieca.
Ot łagiernik.
:)
Igła – Kozak wolny
Igła -- 22.12.2007 - 23:31Igła
on do łozka już poszedł, by poczytać coś, bo podobno ma gorączkę i nie miałabym wpływu na to, by on mi od kompa odszedł.
Pozdrawiam.
Alga -- 22.12.2007 - 23:34komentarz
Nic nie dodam, ściskam Cię serdecznie!
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 22.12.2007 - 23:50Choinka...
Jeśli wolno zapytać to jaka choinka? Żywa czy sztuczna?
Szymon Sójka -- 22.12.2007 - 23:54Bo ja już sam siebie za eksperta mam ;)
Sosenko
:D
Alga -- 23.12.2007 - 00:06Szymon
sztuczna.:D
Alga -- 23.12.2007 - 00:08E...
Szkoda.
Szymon Sójka -- 23.12.2007 - 00:39Ja wole prawdziwą. U mnie od zeszłego roku też jest taka plastikowa. Święta straciły na tym wiele. :/
Ale takie już są te nowoczesne czasy i nowocześni ludzie ;)
Pozdrawiam:
Ej Szymon Ty mi tu od
nowoczesnych nie wymawiaj, bom nie jest, tylko choinka sztuczna, bo mi żywych żal
Alga -- 23.12.2007 - 00:48:)
Przepraszam, nie chciałem urazić. Ja po prostu uważam, że naturalnym jest, że jak coś żyje to i umiera. Taka to i pachnie ładnie i dbać trzeba o nią. Żywa jak i święta, potem kończy się jej czas. Ja będę miał w swoim przyszłym domu prawdziwą.
Szymon Sójka -- 23.12.2007 - 01:12Ale nie namawiam do złego :)
Pozdrawiam:
p.s. Dziś(tj.wczoraj) sprzedałem jednemu leśnikowi choinkę :) To dopiero ironia losu :D
leśnkowi? no fakt ironia
leśnkowi?
no fakt ironia losu, a ja też lubię żywe drzewka, tylko wygodna jestem wiesz.
Ściskam Cię serdecznie.:D
Alga -- 23.12.2007 - 01:18Co rodzina,to tradycja
Każda po swojemu przygotowuje Wigilię i obchodzi święta i w tym cały urok i atrakcje.
Nie ma u nas choinki,są gałązki świerka,jodły.Na choinkę nie ma miejsca.
Spędzimy święta tylko we dwoje;jedno drugiemu pomagając wyjść z cholernego grypska albo jakiejsik innej cholery.Ważne ,że telepiemy sie w potrzebie po chałupie.Odkąd pamiętam,to prawie 80% świąt było związanych z chorobą.
Ot, takie to kaprawe życie Felka tramwajarza.
Pechowo troszkie,ale nie jest źle,a dobrze wcale,hehe.
Jest takie powiedzenie dla ludzi po pięćdziesiątce;że jak budzisz się rano i nic cię nie łamie,strzyka,czy dokucza to nie żyjesz.Przyzwyczaić idzie sie do wszystkiego.
Zenek -- 23.12.2007 - 04:25Ważne,by cenić życie,mieć nadzieję, szanować ludzi i siebie.
Jeśliś w gronie najbliższych,masz co zjeść i wypić,móc uśmiechnąć się; to wystarczy by czuć sie szczęśliwy!
Niech Wam szczęści sprzyja!
Pozdrawiam
Do łóżeczka, że niby chory...
No ładnie. I nie niby tylko chory. Jeszcze przed snem Cejrowskiego o dzikich indianach żem czytał, aż wypadł ze znużonych łapek Cejrowski i zasnąłem snem niemowlęcym.
Bardzo mi się podobał opis takiej drogi w Gujanie, która Cejrowski nazywa najdłuższą polna drogą bo ma 500km. No i na tej drodze zrobiono ten cały rajd Camel Trophy. Ekstremalna przygoda, podrasowane Lan Rovery, ekipy nurzające się w błocie, no…pot krew i łzy. Ale na boku pan Wojciech zauważa, że obraz tej przygody nieco psuje fakt, że na codzień, drogą o której mowa, miejscowe ananasy masowo wożą kontrabandę z Brazylii, na skrzyniach rozklekotanych ciężarówek.
Jednym słowem, kolejny tryumf człowieka prostego.
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 23.12.2007 - 09:04Al
Serdeczne życzenia dla Was i całego tekstowiska ! Piszę to z wielkim poświęceniem na cholernym bezmyszowym laptopie – mysz chyba zeżarły koty ! Koty oba polskie,jeden to wnuczek mojej Ufki.A jestem u córki w Danii.
Ufka -- 23.12.2007 - 12:30Choinka przepiękna – jodła duńska – czy wiesz,że 80% jodeł na święta pochodzi z Danii – to europejska potęga choinkowa.
A nie wyobrażam sobie świąt bez prawdziwego drzewka,wyobrażasz sobie ile lat będzie rozkładało sie plastikowe badziewie ?
Jak ci żal kup na następny rok w donicy,przy okazji nie będzie sie sypać
No,miało być ALGO
No niestety,kompa myszowego obsiadła dzieciarnia
Ufka -- 23.12.2007 - 12:3219zenek
Dzięki za życzenia, a życzę Wam zdrowia, by grypa odeszła.
Buziaki i uściski od Jareckich.
Alga -- 23.12.2007 - 15:44Ufko Kochana
A już myślałam, że jak Capone, zostałam Alem, ściskam Cię bardzo serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze, ale Jacek mnie już od kompa odgania, cieżkie jest życie kobiety, bo to podobno Murzyn świata.
:D
Alga -- 23.12.2007 - 15:46Pani Algo Szanowna
Wszystkiego Spokojnego, Cichego i Dobrego na te Święta. Zdrowia także, by problemy wynikajace z objedzenia się (nie Pani, tylko Pana Jareckiego) przezyć.
Lorenzo -- 23.12.2007 - 18:06;)
A ja powiem tak:
Co by tej Aldze życzyć, bo przecież:
a/ Rodzinę wspaniałą ma
b/ Miłość jej w domu szaleje całodobowo
c/ Ma swój raj na Ziemi
Czyli wszystko, co najważniejsze.
To dodam tylko dwa uzupełnienia:
a/ zdrowia, zdrowia, drowia
b/ pieniedzy
i
a co mi tam:
c/ zdrowia
no dobra, niech bedzie jeszcze:
d/ aby Jarecki przez sto lat wywiązywał się z obowiązków małżeńskich przescigając małolatów o trzysta długości.
:-D
No, wszystkiego dobrego Algo od Mad Doga:-)
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 23.12.2007 - 18:33Lorenzo
Dzięki serdeczne i Tobie wszystkiego co najlepsze życzymy, a Jacka od lodówki bęe z daleka trzymała, może jakoś te święta przeżyję.:D
Pozdrawiam serdecznie.
Alga -- 23.12.2007 - 19:28Lachu
Dzieki, tylko te panny jakoś mnie nastroiły smutno, no ale cóż.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. I Tobie, wszystkiego co najlepsze życzę, byś takim sarmatą zawsze był.
Alga -- 23.12.2007 - 19:30Mad
dzięki najserdeczniejsze, a i Tobie tego samego, co Ty mojemu mężowi życzysz.;P
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 23.12.2007 - 19:32Pani Algo
Radości wielu, Pomyślności wszelakiej, Szczęścia życiowego, Zdrowia końskiego, Miłości rodzinnej i Cierpliwości anielskiej życzę Pani i jej Przyległościom.
Acha! Prawie zapomniałam… Cebuli łez niewyciskającej też Pani życzę.
Magia -- 23.12.2007 - 19:40Magio
Dziekuję i życzę tego samego Pani i nawet tej cebuli bez łez też.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 23.12.2007 - 23:08Pani Algo,
Zdrowia i Szczęścia, i tego co potraficie ze zdrowia i szczęścia zrobić!
yayco -- 23.12.2007 - 23:19
Yayco
dzięki najserdeczniejsze i Tobie tego samego.
Uściski najserdeczniejsze od Jareckich.:D
Alga -- 23.12.2007 - 23:27Szanowna Pani Algo i reszta zainteresowanych
Ciągle zapominam przesłać Wam pewien sposób na obronę przed łzami przy krojeniu cebuli. Otóź starajcie się przy tej pracy jak najczęściej obmywać nóź w zimnej, bieżącej wodzie. Naprawdę pomaga
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 24.12.2007 - 09:49