Pamiętacie może taki kącik porad np. w Przyjaciółce, które będąc młodą dziewczyną namiętnie czytałam?
Były to przeważnie porady o seksie albo o dewiacjach partnerów, więc postanowiłam napisać taką wariację na ten temat.
Pod tytułem droga redakcjo!
Mój mąż chyba mnie zdradza,( pisze czytelniczka), bo już dwa razy znalazłam w jego kieszeni biustonosz i to nie mój, tłumaczył się, że kupił go dla mnie, ale droga redakcjo, czy facet kupuje biustonosz swojej żonie i to o dwa numery za mały?
Zrozpaczona Hania
Odp. redakcji: Droga Haniu. Też podejrzewamy, że cię zdradza, ale dowodów innych nie masz?
Może to zbieg przypadków i tak naprawdę mąż nie wie, jaki nosisz numer stanika?
Jestem dwa lata po ślubie, a mój ślubny przestał na mnie zwracać uwagę, za to, gdy mnie nie ma w domu, to przebiera się w moją bieliznę i tańczy w niej przed lustrem, czy powinnam się martwić?
Młoda Mężatka
Odp. Redakcji: Młoda Mężatko, tak powinnaś się martwić, bo twój mąż to po prostu transwestyta, gdzie ty takiego faceta sobie znalazłaś?
Jestem, co prawda mężczyzną, ale lubię ten wasz kącik. Jestem żonaty i po 10 latach małżeństwa dowiedziałem się od mojej żony, że jej nie zaspakajam, podobno jestem nudny seksualnie i nigdy nie próbuję czegoś nowego, jestem w rozpaczy, bo nie wiem, czego ona naprawdę chce, bo mi tego nie powiedziała, tylko uśmiecha się dziwnie i odwraca się do mnie tyłem. Czy mi coś podpowiecie?
Zygmunt
Odp. Redakcji: Zygmuncie, jeśli jeszcze nie zrozumiałeś swojej żony to udaj się do seksuologa, bo w tym wieku powinieneś o tym wiedzieć. Czy zanim nastąpi u was akt seksualny, czy pieścisz swoją żonę? Bo sam akt, to dopełnienie, a nie meritum, pamiętaj. Życzymy z całą redakcją udanych poszukiwań.
No na razie koniec, bo jeszcze jeden tekst o tym napiszę.
Pozdrawiam serdecznie.:D
komentarze
Droga redakcjo
Zastanawiam się czy jest ze mną wszystko w porządku. Mój mąż jest dla mnie atrakcyjny tylko gdy przebiera się za Romana Giertycha. Czy jest ze mną coś nie tak?
Odp. Redakcji: Tak.
;)
Szymon Sójka -- 03.01.2008 - 23:26pozdrawiam
Szymon
Ha nie wiedziałam, że masz męża, O! I to podobnego do Pięknego Romka. hi hi
Alga -- 03.01.2008 - 23:35Droga Redakcjo
Zborsuczylem sie. Na dobre i na zle. Pomozcie!
Borsuk -- 03.01.2008 - 23:38Borsuku ulubiony
Na to już chyba nie ma lekarstwa musisz z tym żyć.
Alga -- 03.01.2008 - 23:41Ale cała redakcja trzyma za Ciebie kciuki.
Może jeszcze z tego zborsuczenia wychynie coś na kształt człowieka.:D
To moja wielka tajemnica...
...przed Jareckimi to ukrywałem, i męża i Romana i miłość do Poli Raksy i Janosika, że o Szariku nie wspomnę. Haha :)
Szymon Sójka -- 03.01.2008 - 23:44Pozdrawiam i dobrej nocy życzę:
Droga Redakcjo
Skoro przyszlo mi z tym zborszuczeniem zyc na dobre i na zle, to pytam sie jak dlugo ksztaci sie czlowiek?
Borsuk -- 03.01.2008 - 23:47Szymon
chyba przed Anią, bo co Jackowi do Twojego męża, ale ta miłość do Janosika, tu przgiąłęś, muszę na Ciebie jednak Jacka napuścić, ale nam się zięć trafił. buuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!
Alga -- 03.01.2008 - 23:47Borsuku
to zależy od Twojego zborsuczenia, bo jeżeli tylko powierzchowne, to wystarczy dobry cyrulik, a jak i w środku kudłate myśli Cię nachodzą, toś przepadł całkowicie.
No a my redakcja po tym Borsuczym futerku głaskamy.:D
Alga -- 03.01.2008 - 23:50Pani Algo :)
Z Janosikiem to gdy byłem młody i wierzyłem w socjalizm :)
Szymon Sójka -- 03.01.2008 - 23:54Później przestałem go kochać ;)
Pozdrawiam:
p.s. Ania wie i mi wybacza :D
p.p.s chyba…
No nie wiem
czy wybaczy, Janosika bym nie wybaczyła.;P
Alga -- 03.01.2008 - 23:58Ale on już nie żyje...
Na haku go powiesili, sam widziałem. Nawet po nim nie płakałem.
Szymon Sójka -- 04.01.2008 - 00:04Jedynie po Romanie gdy się z sejmu wyprowadził :)
Droga Redakcjo
No wlasnie mnie o te mysli, glownie chodzi. Te kosmate. Albo jak redakcja pisze kudlate. I wcale nie takie powierzchowne. Zborsuczone do bolu. I czasu duzo zabieraja, we dnie i w nocy. I przez to slabym. I futro nie lsni blaskiem jak przystalo w moim wieku. Mimo duchowego wsparcia i glaskania przez szanowna redakcje.
Borsuk -- 04.01.2008 - 00:06Szymon
wiem, że nie zyje, ale wiesz …mimo wszystko
Alga -- 04.01.2008 - 00:18ach Borsuku
martwisz mnie bardzo.
Może to Borsucze futerko wyczesać szczotką?
Alga -- 04.01.2008 - 00:21Droga Redakcjo
Jestem pod wrazeniem troski redakcji o borsucze samopoczucie.Szczotka dobra. Sam pracowalem w redakcji, wiec wiem. Tylko czy chodzi redakcji o wyczesanie czy przeczesanie? Wyczesanie zle mi sie kojarzy. Przeczesanie natomiast przypomina borsukowi dobre chwile w zyciu, wiec jestem za. Jak najbardziej. Tylko jak to zrobic szanowna redakcjo? Bo ja w borsukowie. A redakcja w Polsce…
Borsuk -- 04.01.2008 - 00:54Borsuku
a czy redakcja pisze, że sama bedzie czesała?
Redakcja ,ma za krótkie ręce, musi sobie Borusuk sam znaleść kogoś, co y czesał.
Pozdrawiam beż szczotki
Alga -- 04.01.2008 - 01:10Szanowna Redakcjo
Czekam na zone. Ona zna jaka ulozyc moje futro. Mam nadzieje, ze dojedzie do borsukowa zanim do reszty nie wylnieje.
Borsuk -- 04.01.2008 - 02:06Też mamy z całą redakcją
taką nadzieję.
Pozdrawiam
Alga -- 04.01.2008 - 02:11