czarną ma skórę ten nasz koleżka".
Tymczasem nasz koleżka nazywający się Simon Mol, rozdawał HIV-a nieostrożnym pannom, udając ofiarę, a będąc prawdopodobnie czarnym rasistą mszczącym się za jakieś sobie znane sprawy, na białasach.
Nie chcę się tu znęcać nad jego naiwnymi i nieostrożnymi ofiarami, już zostały pokarane. Chcę rozszeżyć problem.
Jak mamy, tu w Polsce traktować emigrantów i uchodźców.
Tak, tak wiem. Postępowcy powiedzą, tak jak nas obligują przepisy unijne. No dobrze ale nie jesteśmy jeszcze uczestnikiem Układu w Schengen, nadal strzeżemy swoich granic także tych wewnątrz unijnych.
Jak narazie, emigranci docierają do nas głównie ze wschodu. Emigranci sezonowi i zarobkowi z Ukrainy i Białorusi, uchodźcy wojenni z Czeczenii, przemycani przez granicę Indusi czy Afganowie, Wietnamczycy z stadionu. Ale za chwilę, za kilka lat może ruszyć do nas fala z zachodu. Francuscy Algierczycy, niemieccy Turkowie mogą zacząć zasiedlać ulice i dzielnice w Szczecinie albo w Warszawie?
A co powiesz miły czytelniku na 4 tureckie rodziny z jedenaściorgiem dzieci na twoim blokowym korytarzu, dotychczas zamkniętym kratą zespawaną z prętów zbrojeniowych?
A co powiesz na ślub swojej córki z czarnookim, smagłym 6 synem afgańskiego szyity, Pusztuna, nie potrafiącym zagadać po polsku i napić się wódeczki?
Komu mamy otworzyć granice, rynek pracy?
Komu dawać kartę pobytu lub obywatelstwo?
- wszystkim?
- a może tylko białym?
- a może tylko chrześcijanom?
- a może tylko specjalistom wybranych zawodów?
- a może tylko określonym nacjom, patrz pracowici, niekłopotliwi Wietnamczycy?
Kogo zaakceptujesz za sąsiada, obywatela, Polaka?
Ja wiem jedno, boję się czarnych, muzułmańskich, czy jakichkolwiek gett. Bo nie wiem co tam może się wykluć.
Na pewno nic dobrego.
... dotychczas atrakcyjni dla wymienionych. Rzecz w socjalu. Chodzi tylko o kasę! Wietnamczyk w Polsce zaraz zaczyna cos tam dłubać, gotować, sprzedawać... to co mi on, ale dopóki szajka nie zobaczy, że tu kasa sie sypie za lezenie bykiem, nie przyjadą. tacy Niemcy jak wyskoczyli z tym becikowym w wysokosci 25000 euro, to juz mogą sobie zielone flagi szyć! pozdrawiam!
.. to nie wszystko. Ważne jest również bezpieczeństwo, założenie "czegoś nowego", ucieczka przed starym, wejście w nowe obyczje, spoza zakletego szamańsko/ klanowo/ plemiennego obyczaju i przymusu a także pomoc rodzinie, czy choroba. A przeważnie wszystko razem, u każdego indywidualnie
:) lwy, tygrysy... Tygrysy?
- uciekł z ZOO!
...by MP! Pozdrawiam!
Starsi Panowie śpiewali o rodzinie, że nie cieszy gdy jest, ale jak jej nie ma toś samotny jak pies.... No właśnie, czy mamy brać wzór z naszych zachodnich "przyjaciół" i naśladować życie "wolne", bez żadnych wzajemnych zobowiązań, panie wybierają panów, a panowie też panów itp. itd. W tym środowisku wszelkie męty emigracji zarobkowo- socjalnej czują się jak ryby w wodzie. Ich dostęp do zwartych rodzin jest już bardzo trudny, nie mówiąc o tym, ze za rodzinami łatwiej ujmie się policja, sądy itp. Bez rodziny stajemy się tacy sami, jak oni. Bez ratunku, bez ojczyzny i jakiejkolwiek obrony, po prostu społeczne śmiecie, syf, hiv itp. Wybierajcie rodacy...