„Borawski był donosicielem. Młody Biernacki zabił kelnera. Stryj Biernackiego zacierał po młodym ślady. Tak to wszystko zdawało się wyglądać.”
Porucznik zapiął ostatni guzik sztruksowej marynarki, postawił kołnierz i żeby dopasować się do nowego kształtu ubrania kilka razy energicznie poruszył ramionami. Było jeszcze zimno, chociaż dzień zapowiadał się całkiem słonecznie. Spojrzał na zegarek. „Kilka minut przed ósmą”. Przeszedł wzdłuż szeregu jednorodzinnych domów stojących u wylotu ulicy przy której mieszkał i wydostał się na szeroki chodnik biegnącej prostopadle 1-go Maja. Skręcił w lewo, po czym szybkim krokiem, mijając kiosk z gazetami i budynek szkoły podstawowej, ze spuszczoną głową szedł w kierunku komisariatu policji. „A może młody Biernacki nie miał z tym wszystkim nic wspólnego, a Lucjan bawił się w detektywa amatora. Irytująca historia. I jeszcze ten cały Romek Czernik. Trup w ogrodzie. Banda kretynów i ja nie lepszy”.
Nagle uświadomił sobie, że sprawa wróciła, i że nie da mu już dzisiaj spokoju. „Pójdę do Biernackiego” — zadecydował, zatrzymując się w pół kroku. Przed sobą miał sklep spożywczy, a za nim skrzyżowanie z Aleją Wojska Polskiego.
komentarze
Narracja
wypisz wymaluj “997”. Fajbusiewicz się pojawi? Albo lepiej – Płucienniczak.
więcej ciężko powiedzieć. może będą z tego kryminalni, a może szósty oficer?
Docent Stopczyk -- 25.02.2009 - 19:16Bardzo interesująco się zapowiada
Skojarzenie z programem 997 raczej chybione. Mnie ten fragment przypomina słynne peerelowskie kieszonkowce “z jamnikiem”.
thorgal -- 25.02.2009 - 19:26>thorgal
no ale kultowy program Fajbusiewicza ma, IMO, taki klimacik prl-owskich kryminałków (Barańczak fajnie to zjawisko opisał). ale racja, wystarczy zamienić policję na milicję i będzie tip-top. :)
Docent Stopczyk -- 25.02.2009 - 19:42Docent
skoro do Ciebie nie trafia, to wiesz, poszukaj innego seansu:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 25.02.2009 - 20:24Zgaduję, że następny rozdział będzie się zaczynał od słów
Rozejrzał się po okolicy
oszust1 -- 25.02.2009 - 20:47max
przeczytałem ten ustęp i naszły mnie takie a nie inne przemyślenia, ale ok, postaram się odnaleźć jakiś podprogowy kod, albo przekaz. zobaczymy co będzie kiedy porucznik rozejrzy się po gospodzie.
Docent Stopczyk -- 25.02.2009 - 21:09-->Oszust1
Następny rozdział zaczyna się od słów:
Rozejrzał się po gospodzie. „Gospodzie?” Krzesełka leżały odwrócone na blatach stołów. Podłoga była umyta. Tuż przy swoim bucie zauważył (...)
———————————————————————————————————————
Prawdą jest jednak, że część Kryminału została już “pokazana”; mam nadzieję, że tym razem uda mi się skończyć.
——————————————
a u t o r -- 25.02.2009 - 21:07referent Bulzacki
Trzymam kciuki.
Poprzednią wersję czytałem z doskoku.
oszust1 -- 25.02.2009 - 21:23-->Oszust1
Dzięki, przyda się.
——————————————
a u t o r -- 25.02.2009 - 21:26referent Bulzacki
Hm, a ja myślałem,
że to nowy Kryminał.
Ale właściwie nic nie szkodzi, bo za tamten nigdy się wziąć nie mogłem, a w S24 go nie ma już, a tu będę sobie na bieżąco czytał.
Na złość Autorowi:)
P.S. No a gdzież Delilah jest, która przecież za listonoszem fajtłapą miała się uganiać a tu nic…., nudy, panie, akcji brak.
W każdym razie czekam na więcej.
grześ -- 26.02.2009 - 00:04-->Grześ
Obawiam się, że to był jeden z dynamiczniejszych odcinków. Porucznik idzie. Potem będzie już tylko przesiadywał na ławkach w parku albo za stołem w knajpie. Słowem, będzie jeszcze nudniej :-)
——————————————
a u t o r -- 26.02.2009 - 12:25referent Bulzacki