i wydaje mi się, że jest taka dziedzina, i to dośc rozpowszechniona. Idzie mi o lenienie się. Jeszcze za dawnego, słusznie zapomnianego systemu, nie wolno się było lenić bez zarejestrowania. Teraz w zasadzie to państwo ma cię w dupie, jak ty od niego nic nie chcesz i się lenisz.
Swoja drogą, jeśli mam rację, to ciekawe, dlaczego akurat ta dziedzina nie podpada pod kontrolę państwa.
Tak sobie myślę, Szanowny Wyrusie
i wydaje mi się, że jest taka dziedzina, i to dośc rozpowszechniona. Idzie mi o lenienie się. Jeszcze za dawnego, słusznie zapomnianego systemu, nie wolno się było lenić bez zarejestrowania. Teraz w zasadzie to państwo ma cię w dupie, jak ty od niego nic nie chcesz i się lenisz.
Swoja drogą, jeśli mam rację, to ciekawe, dlaczego akurat ta dziedzina nie podpada pod kontrolę państwa.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 21.02.2008 - 13:36