A ja chusteczek nie obrabiałam.
Swetry owszem i nawet po ciemku, taki był ze mnie nałóg robótek na drutach.
Tęsknić nie ma za czym, ale sama przyznaj, że wyobraźnię trzeba było mieć.
Patchwork…hmm…kiedyś próbowałam zrobić, ale zawsze brakowało mi odpowiednich kolorów.
Fakt to b. ambitne, więc życzę powodzenia.:D
Ufko
A ja chusteczek nie obrabiałam.
Swetry owszem i nawet po ciemku, taki był ze mnie nałóg robótek na drutach.
Tęsknić nie ma za czym, ale sama przyznaj, że wyobraźnię trzeba było mieć.
Patchwork…hmm…kiedyś próbowałam zrobić, ale zawsze brakowało mi odpowiednich kolorów.
Alga -- 24.02.2008 - 22:43Fakt to b. ambitne, więc życzę powodzenia.:D