Maili nie dostaję – niestety nie jest to takie proste. To zaszyfrowane wiadomości.
Ale jest metoda aby rozpoznać czy informacja od Właściwego Ducha – post factum, po tzw. “owocach…..” .
Skrzynką “mailową” wiadomości od Ducha św. to u mnie mnie sumienie. Przynajmniej tam zaszyfrowane wiadomości przychodzą.
I znowu, nie jest to takie proste, bo dajmy na to w sprawie inv vitro – odpowiedzi gotowej nie otrzymałem, ale zaszyfrowana odpowiedź powiedziała, abym zapytał tych co się na tym znają lepiej i się dowiedziałem.
Bo Duch św. to taki “figlarz” jest. Czasem powie wprost i zaskoczy a czasem każe szukać odpowiedzi w książkach, u mądrzejszych ludzi, w Piśmie św.
Jeszcze co do tego sumienia. Jego sprawność jest różna, ale ten kto chce więcej maili odbierać może je “podrasować-tuning”.
Tuning polega na tym, że sprawach w których mam wątpliwości pytam mądrzejszych. I tak to działa… . Trza słuchać jak się ma “uszy”.
Igła c.d.
jeszcze co do maili – bo to bardzo ważne pytanie.
Maili nie dostaję – niestety nie jest to takie proste. To zaszyfrowane wiadomości.
Ale jest metoda aby rozpoznać czy informacja od Właściwego Ducha – post factum, po tzw. “owocach…..” .
Skrzynką “mailową” wiadomości od Ducha św. to u mnie mnie sumienie. Przynajmniej tam zaszyfrowane wiadomości przychodzą.
I znowu, nie jest to takie proste, bo dajmy na to w sprawie inv vitro – odpowiedzi gotowej nie otrzymałem, ale zaszyfrowana odpowiedź powiedziała, abym zapytał tych co się na tym znają lepiej i się dowiedziałem.
Bo Duch św. to taki “figlarz” jest. Czasem powie wprost i zaskoczy a czasem każe szukać odpowiedzi w książkach, u mądrzejszych ludzi, w Piśmie św.
Jeszcze co do tego sumienia. Jego sprawność jest różna, ale ten kto chce więcej maili odbierać może je “podrasować-tuning”.
Tuning polega na tym, że sprawach w których mam wątpliwości pytam mądrzejszych. I tak to działa… . Trza słuchać jak się ma “uszy”.
Pozdro!
poldek34 -- 28.02.2008 - 19:23