nielekkie jes życie ateisty, nie dość, że go pączkami w niebie chcą karmić, to i zgaga mu grozi.
A u mnie deszcz leje, wprawdzie lubię, ale jak lenistwo zwycięzy i do kina nie dotrę z powodu braku chęci moknięcia, to siem na siebie wkurzę.
Ale z domu tak czy tak wyjść muszę.
A jako żem zaprzysięgły wróg parasoli, moknąć mi trza
A widzisz,
nielekkie jes życie ateisty, nie dość, że go pączkami w niebie chcą karmić, to i zgaga mu grozi.
grześ -- 18.05.2008 - 13:15A u mnie deszcz leje, wprawdzie lubię, ale jak lenistwo zwycięzy i do kina nie dotrę z powodu braku chęci moknięcia, to siem na siebie wkurzę.
Ale z domu tak czy tak wyjść muszę.
A jako żem zaprzysięgły wróg parasoli, moknąć mi trza