Ale ja bym postawił na siłę.
Własna siłę odstraszania.
Nie przewagi, ale na tyle istotną aby sie nie opłaciło zaatakować albo lekceważyć.
Nawet, a szczególnie po wspomnianych doświadczeniach, nawet jak teraz będąc w NATO.
Odstraszania i wewnątrz sojuszu i na zewnątrz, co jasne.
Nie wiem jak Banan?
Ale ja bym postawił na siłę.
Igła -- 25.05.2008 - 14:16Własna siłę odstraszania.
Nie przewagi, ale na tyle istotną aby sie nie opłaciło zaatakować albo lekceważyć.
Nawet, a szczególnie po wspomnianych doświadczeniach, nawet jak teraz będąc w NATO.
Odstraszania i wewnątrz sojuszu i na zewnątrz, co jasne.