w zasadzie zgadzam sie z tym co napisałeś. Rozumiem i nawet popieram w większości.
Jest jeden problem. To gotowość kobiety do macierzyństwa. czternastolatka może mieć taka gotowość, a trzydziestolatka niekoniecznie. Wiek tu nie jest cezurą.
Cezura może byc postrzeganie nowego życia w sobie. Niejedna osoba nie dostrzeże dziecka w zarodku. Sam mam problem z określeniem granicy, dlatego zostawiłbym pewna dozę wolności dla kobiety aby sama decydowała kiedy zobaczy dziecko w nowym życiu w sobie.
poldek34
w zasadzie zgadzam sie z tym co napisałeś. Rozumiem i nawet popieram w większości.
Jest jeden problem. To gotowość kobiety do macierzyństwa. czternastolatka może mieć taka gotowość, a trzydziestolatka niekoniecznie. Wiek tu nie jest cezurą.
Cezura może byc postrzeganie nowego życia w sobie. Niejedna osoba nie dostrzeże dziecka w zarodku. Sam mam problem z określeniem granicy, dlatego zostawiłbym pewna dozę wolności dla kobiety aby sama decydowała kiedy zobaczy dziecko w nowym życiu w sobie.
sajonara -- 23.06.2008 - 18:50