Pan to jak zawsze z grubej rury. Nikt nie mówi o faszystach. Ja przyznaje się bez bicia, ze moją pierwsza reakcja bylo także: Gruzini dali sie sprowokowac. I teraz dopiero, choćby po tłuczeniu do łba przez Magie, uwazam ze to była w sumie jedyna mozliwa forma obrony przed Rosja. Zobaczymy, czy udana.
Dlaczego Gruzini wiali – to proste – opór doprowadziłby do całkowitego zniszczenia ich potencjału wojskowego. Wie Pan – sprzet można kupić, ludzi trzeba wyszkolić. Nawet zachodni specmeni od wojskowości chwala odany odwrot wojsk gruzinskich, ktory pozwoli im zachowac wartosc bojowa. W górach to Pan moze się bronić – ale nie przy takiej przewadze. Zwlaszcza lotniczej. Moj kolega Afgańczyk opowiadał mi jak Rosjanie trenowali zdobywanie na rozne sposoby wąwozu Argun. Prosze mi wierzyć – oni potrafią walczyc w gorach jak malo kto. I to czołgami i ciezka artylerią.
Panie Igło
Pan to jak zawsze z grubej rury. Nikt nie mówi o faszystach. Ja przyznaje się bez bicia, ze moją pierwsza reakcja bylo także: Gruzini dali sie sprowokowac. I teraz dopiero, choćby po tłuczeniu do łba przez Magie, uwazam ze to była w sumie jedyna mozliwa forma obrony przed Rosja. Zobaczymy, czy udana.
Dlaczego Gruzini wiali – to proste – opór doprowadziłby do całkowitego zniszczenia ich potencjału wojskowego. Wie Pan – sprzet można kupić, ludzi trzeba wyszkolić. Nawet zachodni specmeni od wojskowości chwala odany odwrot wojsk gruzinskich, ktory pozwoli im zachowac wartosc bojowa. W górach to Pan moze się bronić – ale nie przy takiej przewadze. Zwlaszcza lotniczej. Moj kolega Afgańczyk opowiadał mi jak Rosjanie trenowali zdobywanie na rozne sposoby wąwozu Argun. Prosze mi wierzyć – oni potrafią walczyc w gorach jak malo kto. I to czołgami i ciezka artylerią.
Griszeq -- 19.08.2008 - 15:58