Pierwsza, że studenci mają jeszcze miesiąc wakacji, a ci, co nie mają, to chyba już jakiś czas temu przysiedli do nauki. W przeciwnym razie byłoby już na naukę za późno :-)
Co do meritum. Jest chyba grubą przesadą rozprawiać się z demokracją po amerykańsku poprzez deprecjonowanie tez Boaza, bo w skali USA, jak i innych krajów to margines wpływów. To jakby rozprawiać się z wizjami Polski kapitalistycznej waląc w Korwina.
No i człowiek jako jednostka jest jednak istotą racjonalną. Dopiero w grupie jest zdolny do głupot, o jakie sam nigdy by siebie nie podejrzewał.
Kilka uwag
Pierwsza, że studenci mają jeszcze miesiąc wakacji, a ci, co nie mają, to chyba już jakiś czas temu przysiedli do nauki. W przeciwnym razie byłoby już na naukę za późno :-)
Co do meritum. Jest chyba grubą przesadą rozprawiać się z demokracją po amerykańsku poprzez deprecjonowanie tez Boaza, bo w skali USA, jak i innych krajów to margines wpływów. To jakby rozprawiać się z wizjami Polski kapitalistycznej waląc w Korwina.
No i człowiek jako jednostka jest jednak istotą racjonalną. Dopiero w grupie jest zdolny do głupot, o jakie sam nigdy by siebie nie podejrzewał.
Pozdrawiam
TNM -- 31.08.2008 - 11:42