Z tego co ja wspominam ze swoich czasów studenckich, to wrzesień był najlepszym okresem wakacji. Temperatura już co prawda nie ta, za to tłumów nie było.
Co do nieufności wobec rządu. Myślę, że nie ma co szukać “mitycznych Rządów”. Poziom zaufania do rządów faktycznie istniejących (i do klasy politycznej w ogólności) jest mierzony realnie badaniami sondażowymi i frekwencją wyborczą. I nie sądzę, by USA wypadały pod tym względem najgorzej na świecie ;-). Natomiast faktem jest, że amerykański obywatel ma trochę inne oczekiwania wobec rządu, niż Europejczyk i jest mniej skory do przekazywania mu większego zakresu kompetencji.
Neoconi mają wielki wpływ na życie polityczne w USA, ale pisałem o libertarianiźmie. Neoconi zresztą nie są zwolennikami maksymalnego ograniczania roli państwa.
Co do jednostki i zbiorowości, miałem raczej na myśli psychologię tłumu
Ezekielu
Z tego co ja wspominam ze swoich czasów studenckich, to wrzesień był najlepszym okresem wakacji. Temperatura już co prawda nie ta, za to tłumów nie było.
Co do nieufności wobec rządu. Myślę, że nie ma co szukać “mitycznych Rządów”. Poziom zaufania do rządów faktycznie istniejących (i do klasy politycznej w ogólności) jest mierzony realnie badaniami sondażowymi i frekwencją wyborczą. I nie sądzę, by USA wypadały pod tym względem najgorzej na świecie ;-). Natomiast faktem jest, że amerykański obywatel ma trochę inne oczekiwania wobec rządu, niż Europejczyk i jest mniej skory do przekazywania mu większego zakresu kompetencji.
Neoconi mają wielki wpływ na życie polityczne w USA, ale pisałem o libertarianiźmie. Neoconi zresztą nie są zwolennikami maksymalnego ograniczania roli państwa.
Co do jednostki i zbiorowości, miałem raczej na myśli psychologię tłumu
Pozdrawiam
TNM -- 31.08.2008 - 15:50