Na Grenlandii było niegdyś zielono, na Wyspach Brytyjskich zajmowano sie uprawą winorośli. Z drugiej strony – przez Bałtyk zimą na saniach jeżdzilo się do Szwecji, a na samym Bałtyku stawiano gospody.
Nie takie zmiany klimatyczne cywilizacja już przeżyła. A co do słodkiej wody – jeśli pojawi się realny problem (choć w Chinach już jest realny) na skale globalną, zagrażającą powiedzmy USA i Europie, to okaże sie pewnie, ze znamy juz technologię masowego odsalania wody morskiej. Zawsze tak jest…
KL
Na Grenlandii było niegdyś zielono, na Wyspach Brytyjskich zajmowano sie uprawą winorośli. Z drugiej strony – przez Bałtyk zimą na saniach jeżdzilo się do Szwecji, a na samym Bałtyku stawiano gospody.
Nie takie zmiany klimatyczne cywilizacja już przeżyła. A co do słodkiej wody – jeśli pojawi się realny problem (choć w Chinach już jest realny) na skale globalną, zagrażającą powiedzmy USA i Europie, to okaże sie pewnie, ze znamy juz technologię masowego odsalania wody morskiej. Zawsze tak jest…
Pzdr.
Griszeq -- 29.09.2008 - 08:46