Czytam i nie dowierzam. Prawdopodobnie jestem zacofany, lub przynajmniej politycznie niepoprawny, bo wciąż wierzę, że to trochę prawda, ale trochę bardziej – strachy na Lachy. Wszakże zacytuję to i owo. Dziś publikacja raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Komisji Europejskiej. Wg Reutera:
W Europie cieplej: średnia temperatura od czasów “przedprzemysłowych” wzrosła o 1 stopień Celsjusza, gdy dla całego świata – tylko o 0.8 stopnia. Susze grożą wybrzeżom Morza Śródziemnego, gdzie pada już 20% mniej deszczu niż sto lat temu. Raport przewiduje, że dojdzie tam do walki turystów z lokalsami o wodę.
Rosnący poziom oceanów i mórz w 2100 roku zagrozi domom 4 milionów Europejczyków od Londynu po Ateny oraz majątkowi wartemu dziś 3 tysiące miliardów euro. Od 1850 wyparowały 2/3 alpejskich lodowców. Podsychają rzeki, cierpi rolnictwo. Gatunki ryb przemieszczają się na północ, co godzi w rybaków. Podobnie ptaki, rośliny, robaki i ssaki.
Wydłuża się czas wegetacji w rolnictwie, zwłaszcza na północy, co ma zalety (mozliwość nowych upraw), ale i wady: większa zmienność zbiorów – także wobec przewidywanego nasilenia “ekstremalnych zjawisk pogodowych”. Na południu rośnie zagrożenie pożarami lasów.
komentarze
Przecież
chcesz rozpętać kolejną kampanię nienawiści. Pisowcy nie dostrzegają żadnego ocieplenia, kurczenia się lodowców ani nie jedzą białych niedźwiedzi. Nigdy nie byli też w Holandii, najbardziej upadłym kraju zachodu.
Igła -- 29.09.2008 - 06:32Peowcy i lewica wprost przeciwnie, najchętniej wyprowadziliby się z tego kraju do Holandii ale boją się podtopienia.
Skończy się ta debata, w Polsce, tym co zawsze.
Obelgami.
Jakoś nawet nie widzę by powodu,
by w to nie wierzyc, no bo naukowe to jakieś hipotezy, wiadomo, że mogą się mylić ale nawet jak sie nie mylą, to w sumie trudno mi przychodzi przejmować się tym co będzie w 2100 roku.
Wiem, egoista ze mnie;), ale czuje, że dawno mnie już wtedy nie będzie.
Panie Igło, a Holandia się zmniejszy znacznie (co przy tamtejszej gęstości zaludnienia może być duzym problemem), ale najgorzej to maja państewka miniaturowe na Pacyfiku.
Już niektóre podpisały układ z Nową Zelandią, że w razie czego, to ona przyjmie wszystkich ich obywateli.
Z jakiegoś Tuvalu czy innego państwa o nazwie, której nie pamietam.
pzdr
grześ -- 29.09.2008 - 07:23He, he,
Igła, zajrzałem do S24, już gromy że ,,globalne ocieplenie” to lewactwo tylko.
Zastanawia mnie prosta optyka tych komentatorów, taka dwwumiarowa, coś jest be, inne już fajne i oni zawsze są fajni:)
Kurde, jak ja bym tak chciał myśleć.
No i zastanawia mnie, że oni wiedzą wszystko lkepiej niż ludzie, którzy się zajmują np. badaniem klimatu (naukowcy)
Dziwne.
grześ -- 29.09.2008 - 07:25walka o wodę
od paru lat o tym mówię. że to nas czeka …
“już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”
Docent Stopczyk -- 29.09.2008 - 07:25Docencie, była
o ogień, to i wodę:)
Sorry, że se żarty robię, bo to sprawa poważna, ale muszę się obudzić a pisanie głupot mi w tym pomaga.
pzdr
grześ -- 29.09.2008 - 07:26Pytanie
jest tu nie o to, co wypisują tacy jak ci z S24.
Igła -- 29.09.2008 - 07:34Ciekawe, że kłócą się naukowcy, czy to jest proces naturalny i czy ludzie mają na niego wpływ?
I czy się do niego przykładamy i czy możemy go powstrzymać?
Igła, kłócą
się jeszcze bardziej nawet.
Znaczy niektórzy twierdzą, że nie ocieplenie a oziębienie idzie:
zresztą poczytaj tu:
http://www.polityka.pl/archive/do/registry/submit/articleSearch
Kilka artykułów prof Jaworowskiego, tylko że on nie wyzywa innych od lewactwa jak to komenatorzy :), tylko pisze coś więcej.
grześ -- 29.09.2008 - 07:39mi nie chodzi o ocieplenie/oziębienie
ale o to że zabraknie wody zdatnej do picia. a to nie tylko efekt zmian klimatu, a przede wszystkim owego “przykładania się”. nie trzeba być w tej materii naukowcem.
“już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”
Docent Stopczyk -- 29.09.2008 - 08:31Docencie
A piwa też ma zabraknąć?
Igła -- 29.09.2008 - 08:35KL
Na Grenlandii było niegdyś zielono, na Wyspach Brytyjskich zajmowano sie uprawą winorośli. Z drugiej strony – przez Bałtyk zimą na saniach jeżdzilo się do Szwecji, a na samym Bałtyku stawiano gospody.
Nie takie zmiany klimatyczne cywilizacja już przeżyła. A co do słodkiej wody – jeśli pojawi się realny problem (choć w Chinach już jest realny) na skale globalną, zagrażającą powiedzmy USA i Europie, to okaże sie pewnie, ze znamy juz technologię masowego odsalania wody morskiej. Zawsze tak jest…
Pzdr.
Griszeq -- 29.09.2008 - 08:46Tu nie chodzi o to, czy klimat się ociepla czy nie
Bo to jest fakt naukowy.
Problemem jest określenie, czy jest to proces spowodowany przez człowieka, jeśli tak – to w jakiej mierze oraz co w związku z tym robić.
Problemem jest, czy kraje demokratyczne powinny zgodzić sie na bardzo poważne ograniczenie wzrostu gospodarczego poprzez narzucenie podatków ekologicznych oraz zmianę źródeł pozyskiwania energii na niepewne i niesprawdzone rozwiązania “ekologiczne”.
Problemem jest rosnący kosztów nośników energii, co już zacazyna się przekładać na poważny problem społeczny – głód energetyczny.
Lewacy chcą ratować planetę mając w dupie zwykłych ludzi.
Zbigniew P. Szczęsny -- 29.09.2008 - 09:48Prawacy mają w dupie i planetę i ludzi.
Igła,
piwa zabraknąć nie może:)
pzdr
grześ -- 29.09.2008 - 12:11Igła
piwo będzie robione z moczu kolor już by się w miarę zgadzał
“już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”
Docent Stopczyk -- 29.09.2008 - 12:16zawsze może być jako instant :)
prezes,traktor,redaktor
max -- 29.09.2008 - 12:15Tuvalu chyba
Z jakiegoś Tuvalu czy innego państwa o nazwie, której nie pamietam.
i Kiribati. Ciekawe państwa, po krótkiej, ale bogatej historii, o tym, jak odnieść sukces i go spieprzyć... Na kilka dobrych książek.
Krzysztof Leski -- 29.09.2008 - 18:11Hm,
no to napisz cos o nich
Niekoniecznie kilka ksiązek, ale jakiś tekst np. special for TXT.
:)
pzdr
grześ -- 29.09.2008 - 21:10Lodowiec
na Marmoladzie – najwyższym szczycie Dolomitów. Bardzo dobrze widać jak postępuje cofanie się lodowca:
a dawnych rycinach widać, że jęzory lodowca sięgały daleko niżej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Paul_Linke_Landschaft_aus_S%C3%BCdt...
Artur Kmieciak -- 30.09.2008 - 10:45Hmmm
“postępuje cofanie się lodowca”... no nie bardzo mi to gramatycznie wyszło. Trudno. Chyba wiadomo o co chodzi.
Ale skoro jestem ponownie, to korzystając z nadającej się okazji (wczoraj opanowałem mechanizm umieszczania na blogu grafiki więc nadrabiając zaległości umieszczam ją przy każdej nadarzającej się okazji) widok bocznego lodowca na Marmoladzie – jak wygląda z bliska:
Artur Kmieciak -- 30.09.2008 - 10:52