W zalążku i dosyć chałupniczą, ale skoro Pani może pisać autorytatywnie o medycynie dlatego, że tam pracuje, to ja tym bardziej mogę budować krytyczne teorie blogowe. Bo mam bloga.
Otóż wydaje mi się, że każdy cykl blogowy (a ja piszę cyklami) po pewnym czasie nuży czytelników. Zapewne dlatego, że powtarzający się kilkukrotnie sposób opisywania świata, dotykanie podobnych problemów, choćby i poważnych, przestaje być atrakcyjny.
Pierwszym przejawem jest zmniejszenie się liczby komentujących. Widać wyraźnie, że w poszczególnych cyklach komentarze rozkładają się nierównomiernie. I wcale nie jest to zależne od jakości poszczególnych tekstów.
Szczególnie na to narażone są cykle, w których kolejne teksty pojawiają się w nieznacznych odstępach czasu. Tak jak ten.
Czytelnicy się nudzą.
Ale koniec następuje wtedy, kiedy komentarze nie mają już żadnego związku z tekstem. Stanowią raczej manifestację obecności.
Sam tak czasem robię, więc proszę tego nie brać do siebie. Po prostu Pani mi to wczoraj wykazała.
Szanowna Pani Gretchen,
ja mam pewną blogową teorię krytyczną.
W zalążku i dosyć chałupniczą, ale skoro Pani może pisać autorytatywnie o medycynie dlatego, że tam pracuje, to ja tym bardziej mogę budować krytyczne teorie blogowe. Bo mam bloga.
Otóż wydaje mi się, że każdy cykl blogowy (a ja piszę cyklami) po pewnym czasie nuży czytelników. Zapewne dlatego, że powtarzający się kilkukrotnie sposób opisywania świata, dotykanie podobnych problemów, choćby i poważnych, przestaje być atrakcyjny.
Pierwszym przejawem jest zmniejszenie się liczby komentujących. Widać wyraźnie, że w poszczególnych cyklach komentarze rozkładają się nierównomiernie. I wcale nie jest to zależne od jakości poszczególnych tekstów.
Szczególnie na to narażone są cykle, w których kolejne teksty pojawiają się w nieznacznych odstępach czasu. Tak jak ten.
Czytelnicy się nudzą.
Ale koniec następuje wtedy, kiedy komentarze nie mają już żadnego związku z tekstem. Stanowią raczej manifestację obecności.
Sam tak czasem robię, więc proszę tego nie brać do siebie. Po prostu Pani mi to wczoraj wykazała.
Pozdrawiam porannie
yayco -- 29.10.2008 - 08:23