Na temat myślistwa się nie wypowiadam. Sama idea mnie nie odstręcza, ale nie będę bronił — bo ani nie próbowałem, ani mnie nie pociąga, ani o nim nic nie wiem. Zresztą ten przykład zdaje mi się nie przekładać bezpośrednio na nasz temat — ale to pewnie kulturowe skrzywienie, wyraźnie odróżniające godność człowieka od reszty istot żywych.
Gretchen
O. Właśnie. Ja też tą drogą przyszedłem na świat.
Na temat myślistwa się nie wypowiadam. Sama idea mnie nie odstręcza, ale nie będę bronił — bo ani nie próbowałem, ani mnie nie pociąga, ani o nim nic nie wiem. Zresztą ten przykład zdaje mi się nie przekładać bezpośrednio na nasz temat — ale to pewnie kulturowe skrzywienie, wyraźnie odróżniające godność człowieka od reszty istot żywych.
Pozdrawiam
odys -- 01.11.2008 - 00:39