Po raz kolejny zresztą dodam, że cała ta rozmowa jest nieco na wyrost, bo nigdy się nie zgodzę, że najpierw się powołuje zespół, a potem kombinuje, co miałby zrobić. To jest strata czasu i ludzkiego zaangażowania. O umiejętnościach nie wspomnę.
O cholera. A ja tak robię. Z bandami rozmaitymi, prawie całe życie. Najpierw gdzieś biegniemy, a potem zastanawiamy się, w jakim mianowicie celu i o co chodzi.
“Nie znam się na tym. – Właśnie dlatego dotarłeś tak daleko.”
Panie yayco,
Po raz kolejny zresztą dodam, że cała ta rozmowa jest nieco na wyrost, bo nigdy się nie zgodzę, że najpierw się powołuje zespół, a potem kombinuje, co miałby zrobić. To jest strata czasu i ludzkiego zaangażowania. O umiejętnościach nie wspomnę.
O cholera. A ja tak robię. Z bandami rozmaitymi, prawie całe życie. Najpierw gdzieś biegniemy, a potem zastanawiamy się, w jakim mianowicie celu i o co chodzi.
“Nie znam się na tym. – Właśnie dlatego dotarłeś tak daleko.”
pozdrawiam logistycznie i hucpiarsko