Nie godzi się białogłowie na dach wstępować czy też sąsiadki w konfuzje wprawiać parapety im depcząc. Człek prawy bowiem musi twardo swego sie trzymać i jeśli Niebiosa obdarzyły go jeno oknem, tedy z niego występować winien, z niego nauki swe głosić. Mniejsza tez o pospólstwo, wszak wiadomo, że sobie a muzom owa deklamacya prowadzona będzie. Wszelakoż causy by nie było, gdybyś, o cna Gretchen, pierwej doprowadzila sie do stanu świętego szaleństwa- czy to miodem, czy też przy pomocy technik Wschodu. Człek przebywający w tym stanie za nic ma to, co pospólstwo mimo okien przechodzące ma na ten temat do powiedzenia, czy li tylko pomyślenia. Grunt to swoje wykrzyczeć, możliwie najgłośniej.
Tymczasem żegnam cię, Gretchen i o pamięci swej zapewniam
P.S. umyślnego, ktory do komnaty twej zapukał, jeśli rekę o miedziaki wyciagnie, każ pachołkom precz przegnać, jako że wynagrodziłem go już sowicie.
Cna Gretchen
Nie godzi się białogłowie na dach wstępować czy też sąsiadki w konfuzje wprawiać parapety im depcząc. Człek prawy bowiem musi twardo swego sie trzymać i jeśli Niebiosa obdarzyły go jeno oknem, tedy z niego występować winien, z niego nauki swe głosić. Mniejsza tez o pospólstwo, wszak wiadomo, że sobie a muzom owa deklamacya prowadzona będzie. Wszelakoż causy by nie było, gdybyś, o cna Gretchen, pierwej doprowadzila sie do stanu świętego szaleństwa- czy to miodem, czy też przy pomocy technik Wschodu. Człek przebywający w tym stanie za nic ma to, co pospólstwo mimo okien przechodzące ma na ten temat do powiedzenia, czy li tylko pomyślenia. Grunt to swoje wykrzyczeć, możliwie najgłośniej.
Tymczasem żegnam cię, Gretchen i o pamięci swej zapewniam
Artur M. Nicpoń -- 22.01.2009 - 19:06P.S. umyślnego, ktory do komnaty twej zapukał, jeśli rekę o miedziaki wyciagnie, każ pachołkom precz przegnać, jako że wynagrodziłem go już sowicie.