Dziennik może się i chwyta, ale nic nie zmieni, że niedługo nie będzie go już na rynku. Potem Springer kupi i zatopi Rzepę, a wszyscy będą pisać o żydowsko-niemieckim spisku przeciwko wolnej prasie. Sakiewicz przykuje się do kaloryfera na Czerskiej, a blogerzy S24 będą wieszać pełne oburzenia banery.
Dziennik brzytwy się chwyta
Dziennik może się i chwyta, ale nic nie zmieni, że niedługo nie będzie go już na rynku. Potem Springer kupi i zatopi Rzepę, a wszyscy będą pisać o żydowsko-niemieckim spisku przeciwko wolnej prasie. Sakiewicz przykuje się do kaloryfera na Czerskiej, a blogerzy S24 będą wieszać pełne oburzenia banery.
thorgal -- 24.02.2009 - 18:51