... że film będzie miał problemy właśnie przez swą wierność oryginałowi Moore’a?
Tzn. za inteligentny (i przegadany) dla przeciętnego pożeracza popcornu oczekującego od filmu o trykociarzach szybkiej rozrywki i humoru, a zbyt obciachowy dla konsumenta wyższej kultury, który odrzucany jest wlaśnie przez trykoty i komiksowość (pardon, to zawsze można udawać że to cos innego, np. “powieść graficzna”)?
Osobiście nie mogę się doczekać 4 godzinnej wersji na DVD, ale zdaję sobie sprawę że dla ludzi spoza kręgu fanów nawet wersja kinowa była chyba za dluga.
A nie masz wrażenia...
... że film będzie miał problemy właśnie przez swą wierność oryginałowi Moore’a?
Tzn. za inteligentny (i przegadany) dla przeciętnego pożeracza popcornu oczekującego od filmu o trykociarzach szybkiej rozrywki i humoru, a zbyt obciachowy dla konsumenta wyższej kultury, który odrzucany jest wlaśnie przez trykoty i komiksowość (pardon, to zawsze można udawać że to cos innego, np. “powieść graficzna”)?
Osobiście nie mogę się doczekać 4 godzinnej wersji na DVD, ale zdaję sobie sprawę że dla ludzi spoza kręgu fanów nawet wersja kinowa była chyba za dluga.
Barbapapa -- 31.03.2009 - 09:02