Zgoda, zgoda i jeszcze raz zgoda. Piszę przecież chyba jasno o tym oszustwie. Nie mniej proszę zauważyc, że od 1989 roku wszelkie badania geologiczne kraju zostały wstrzymane. Czy to dobrze, że poszukują w Polsce surowców tylko obce koncerny? Byc moze, że dla nich samych to dobrze? Moim zdaniem Polska nie jest zbadanym do końca krajem pod wzgledem surowcowym i można tu jeszcze wiele bogactw odkryć i znaleźć, których eksploatacja, jak np. zóż miedzi, wyciagnęłaby nas choć trochę z tej coraz bardziej upowszechniającej sie biedy. Chodzi mi o to, że pod hasłem poszukiwań zbiorników na składowoanie CO2 jest szansa dokonania nowych odkryć geologicznych. To, że samo w sobie tzw. “ocieplenie klimatu” jest bzdurą pisałem juz nie raz i nie dwa, równiez na tych łamach (“Zimna wiosna”), co nie spotkało się jednak z zainteresowniem Czytelników. Reasumując, można postawić kwestię, czy badać kraj i poszukiwać jego bogactw naturalnych przy okazji, kiedy są na to pieniądze, formalnie przeznaczone na idiotyczne cele, czy lepiej z tego zrezgnować i nic nie robić. Osobiscie wybieram tę pierwszą mozliwość, czemu, może mało klarownie starałem się dać wyraz również w tym tekście.
Pozdrawiam
Pani Magio!
Zgoda, zgoda i jeszcze raz zgoda. Piszę przecież chyba jasno o tym oszustwie. Nie mniej proszę zauważyc, że od 1989 roku wszelkie badania geologiczne kraju zostały wstrzymane. Czy to dobrze, że poszukują w Polsce surowców tylko obce koncerny? Byc moze, że dla nich samych to dobrze? Moim zdaniem Polska nie jest zbadanym do końca krajem pod wzgledem surowcowym i można tu jeszcze wiele bogactw odkryć i znaleźć, których eksploatacja, jak np. zóż miedzi, wyciagnęłaby nas choć trochę z tej coraz bardziej upowszechniającej sie biedy. Chodzi mi o to, że pod hasłem poszukiwań zbiorników na składowoanie CO2 jest szansa dokonania nowych odkryć geologicznych. To, że samo w sobie tzw. “ocieplenie klimatu” jest bzdurą pisałem juz nie raz i nie dwa, równiez na tych łamach (“Zimna wiosna”), co nie spotkało się jednak z zainteresowniem Czytelników. Reasumując, można postawić kwestię, czy badać kraj i poszukiwać jego bogactw naturalnych przy okazji, kiedy są na to pieniądze, formalnie przeznaczone na idiotyczne cele, czy lepiej z tego zrezgnować i nic nie robić. Osobiscie wybieram tę pierwszą mozliwość, czemu, może mało klarownie starałem się dać wyraz również w tym tekście.
Podróżny -- 28.06.2009 - 13:20Pozdrawiam