Panie Jerzy, dziwną ma pan metodę dyskusji, pisze pan, że nie czyta wypowiedzi Znigniewa Szczęsnego, mimo to jednak wypowiada się o treści jego komentarzy i przypuszcza (zresztą jak ktoś przeczyta całą dyskusje, to zauważy, że pan się błędnie o tych komentarzach wypowiada)
Jak widać przeceniam swój intelekt i nie czytając Zbysia, a tylko jego adwersarzy, nie zawsze trafiam z moim komentarzem. Ponieważ Zbyś zna się na wszystkim i niejednokrotnie robił wycieczki w moją stronę, więc nie widzę powodu, dla którego miałbym go oszczędzac, gdy się kompromituje.
Ale pozdrawiam acz zdziwiony:)
Ja również pozdrawiam, choć mniej się dziwię.
A z tą wikipedią, mimo wszystko nie piszemy tu prac naukowych, ja np. pisząc o piosenkach różnych powoływałem się na Wikipedię dosyć często.
Ja nie mogę odpowiadać za Pańskie źródła informacji…
Docent, który na muzyce się zna, twierdził, że np. w sprawach muzycznych angielska wikipedia całkiem sensowna jest.
Myślę, że ambicją twórców wikipedii było stworzenie źródła wiedzy, a nie portalu popkultury. Ja mogę się zgodzić z Docentem, że data urodzin jakiejś gwiazdki brytyjskiego popu jest podana w wikipedii poprawnie. Tyle, ze to jest informacja nieistotna. Natomiast każda poważna informacja na przykład definicja psychologii społecznej w wersji anglojęzycznej jest bełkotem czystej wody. :)
Więc to różnie bywa.
Bywa mniej więcej tak samo. Nieistotne informacje wiarygodne. Istotne – barachło.
Panie Grzesiu!
Panie Jerzy, dziwną ma pan metodę dyskusji, pisze pan, że nie czyta wypowiedzi Znigniewa Szczęsnego, mimo to jednak wypowiada się o treści jego komentarzy i przypuszcza (zresztą jak ktoś przeczyta całą dyskusje, to zauważy, że pan się błędnie o tych komentarzach wypowiada)
Jak widać przeceniam swój intelekt i nie czytając Zbysia, a tylko jego adwersarzy, nie zawsze trafiam z moim komentarzem. Ponieważ Zbyś zna się na wszystkim i niejednokrotnie robił wycieczki w moją stronę, więc nie widzę powodu, dla którego miałbym go oszczędzac, gdy się kompromituje.
Ale pozdrawiam acz zdziwiony:)
Ja również pozdrawiam, choć mniej się dziwię.
A z tą wikipedią, mimo wszystko nie piszemy tu prac naukowych, ja np. pisząc o piosenkach różnych powoływałem się na Wikipedię dosyć często.
Ja nie mogę odpowiadać za Pańskie źródła informacji…
Docent, który na muzyce się zna, twierdził, że np. w sprawach muzycznych angielska wikipedia całkiem sensowna jest.
Myślę, że ambicją twórców wikipedii było stworzenie źródła wiedzy, a nie portalu popkultury. Ja mogę się zgodzić z Docentem, że data urodzin jakiejś gwiazdki brytyjskiego popu jest podana w wikipedii poprawnie. Tyle, ze to jest informacja nieistotna. Natomiast każda poważna informacja na przykład definicja psychologii społecznej w wersji anglojęzycznej jest bełkotem czystej wody. :)
Więc to różnie bywa.
Bywa mniej więcej tak samo. Nieistotne informacje wiarygodne. Istotne – barachło.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 29.06.2009 - 21:33