Bo ludzie naprawdę nie chcą zajmować się bzdurami, które zajmują czas i kosztują pieniądze, a z których nie wynika dosłownie nic. Bo przecież jak ktoś chce wierzyć w parapsychologię, to żadne dowody pani Myers go nie przekonają, a koledzy naukowcy popukają się w głowę, bo nikomu poważnemu w nauce nie przyjdzie do głowy toczyć sporów z Uri Gellerem i innymi takimi – to nie ta klasa.
Być może nawiedzonym entuzjastom rzeczywistości alternatywnej wydaje się, że cała nauka powinna niczym innym się nie zajmować a jedynie szukać dowodów na nieistnienie:
- siedmiomilowych butów
- latających dywanów
- krasnoludzków
Czy czego tam bądź, co w danym czasie jest modne w tych środowiskach.
@Magia
Bo ludzie naprawdę nie chcą zajmować się bzdurami, które zajmują czas i kosztują pieniądze, a z których nie wynika dosłownie nic. Bo przecież jak ktoś chce wierzyć w parapsychologię, to żadne dowody pani Myers go nie przekonają, a koledzy naukowcy popukają się w głowę, bo nikomu poważnemu w nauce nie przyjdzie do głowy toczyć sporów z Uri Gellerem i innymi takimi – to nie ta klasa.
Być może nawiedzonym entuzjastom rzeczywistości alternatywnej wydaje się, że cała nauka powinna niczym innym się nie zajmować a jedynie szukać dowodów na nieistnienie:
- siedmiomilowych butów
- latających dywanów
- krasnoludzków
Czy czego tam bądź, co w danym czasie jest modne w tych środowiskach.
Ale na szczęście tak nie jest i nie będzie.
Zbigniew P. Szczęsny -- 20.07.2009 - 15:52